Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Jak do tej pory widziałem jeden "jasny" obiektyw, który właściwie nie miał aberracji:
http://www.photozone.de/canon-eos/26...review?start=1
Problem w tym, że jest niewiele krótszy od C 135, ciężko go dostać i przy tym sporo kosztuje. Nie ma też AF'a.
No tak, najlepiej poczytać sobie jeden "test" w necie i traktować go jako prawdę objawioną :rolleyes:
85/1.2 L to specyficzny, miękko rysujący obiektyw portretowy. Kupuje się go właśnie dla tej miękkości i bokehu. Ale jak widać dla niektórych liczą się tylko MTF-y.
Ja mam 85/1.8 i nie zamierzam kupować 85/1.2 bo nie param się studyjnym portretem. na f/1.2 GO jest dla mnie za małe wiec też bym raczej nie używał. Niemniej miałem okazje popstrykać tym szkłem, wiem jakie ma możliwości i uważam że nazywanie go gorszym od 85/1.8 świadczy o indolencji autora takich sądów i pytanie czy obrazek generowany przez 85/1.2 L usprawiedliwia jego cenę nie ma tu nic do rzeczy.
P.S. Tak na marginesie to znaczna część miłośników rozdzielczości nie odróżnia obrazu miękkiego od nieostrego ;-)
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj