Ja bym jeszcze raz napisał, to co wcześniej pisałem:
"czy nie chciałbyś w erze przed-cyfrowej wejść do ciemnie np. do Salgado
i popatrzeć jak on pracuje?" - ja bym chciał.
albo:
"czy nie chciałbyś połazić przez jeden dzień z Cartier Bresson po Paryżu i popatrzeć jak pracuje?"
Nie sprowadzajmy wszystkiego do presetów, błagam......
ps.
aha, i nie jestem z rodziny Błyskotliwych, nie łączy mnie z nimi nic, nie płacą mi również za napędzanie tutaj pozytywnych emocji co do warsztatów, również nie liczę na żaden rabat w z związku z tym co piszę tutaj.
Po prostu, wypowiadam swoje zdanie.