Z tego co pamiętam, wybór opcji instalacji, niezależnie, lub jako plugin jest w trakcie tejże instalacji.
By działało jako tako, trzeba ściągnąć i rozpakować profile do programu dla aparatów którym robione były zdjęcia.
Jakby efekty były zbyt mocne, Neata można łatwo osłabić zmniejszając suwaczki.
Żeby potem śmigało w automacie, wystarczy uruchomić go raz w shopie, a potem dopisać w akcji użycie ostatniego zapamiętanego filtra Ctrl+F.
Nie jest to najlepsza metoda, ale działa. Nie każde zdjęcie przecież wymaga identycznego odszumienia, a czasami jest to zwyczajnie zbędne, bo po przeskalowaniu czy wydruku szum szum się zmniejsza i go nie widać. A jak jest tak źle, że go widać, to żaden cudowny plugin tego w satysfakcjonujący tego nie naprawi.

p.s. Niech mnie ktoś poprawi jak coś przeinaczyłem.