Jak powiedział ślepy przed biegiem przez płotki "nie widzę przeszkód". Jako, że ja postawiłem battla (liczyłem na większą frekfenkcję) oczywiście zgadzam się na Twoje "warunki" - jak to się mówi. Szkoda tylko, że zostaliśmy sami... A może nie szkoda, bo nasze zabawy w wojnę staną się tradycją na CB... Do zobaczenia na Warszawskim... Kurde, czemu mnie ta nazwa rajdu irytuje..................