Niestety, ten test nie pokazuje dokładnie nic, poza tym że filtr psuje kolory. Filtry polaryzacyjne używane są najczęściej do:
- fotografowania krajobrazu
- fotografowania przedmiotów odbijających światło.
Tu mamy przykład wyłącznie drugiego zastosowania, który pokazuje że filtr jest marny, bo psuje kolory a i odblasków sporo zostaje. Jakość filtra, tak naprawdę, wychodzi przy fotografowaniu krajobrazu w słoneczny dzień. Słaby polaryzator łapie bliki oraz flary (brak odpowiednich powłok) a także, w zależności od ustawienia, "ciągnie" błękity w kierunku magenty lub cyjanu.
Sam nie stosuję topowych filtrów (polarów mam łącznie bodajże 8 więc można policzyć ile by mnie kosztował taki zestaw od Heliopana czy B+W, używam więc Marumi DHG, Hoyi Pro1 Digital itp) ale nic niżej Hoyi standard (fioletowej) lub podobnych na prawdę nie warto kupować. Kiedyś kupiłem zwykły polar Hama i dość szybko wymieniłem go na szarą Hoye.