Diodak, po formacie tracisz FAT tak? A jeśli zdjęcia były pofragmentowane? Przecież to się zdaża!
Tablica alokacji jest zamazywana, ale pliki i ich nagłówki z pełną informacją o pliku są cały czas na dysku. Wystarczy, prostym softem przeskanować sektor po sektorze cały dysk i pliki muszą się znaleźć i to w nienaruszonej postaci.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Jak pisałem, aparat zapisuje zdjęcia w postaci niepofragmentowanej - pojedynczych paczek danych. Pliki pofragmentowane mogą sie zdarzyć jeśli zapełniany kartę do spodu i w między czasie wybiórczo kasowaliśmy sporą liczbę plików. Chociaż w tym przypadku, jeśli usuniemy jakąś fotkę ze środka karty to w jej miejsce wskakuje nowa o podobnych rozmiarach lub mniejsza dlatego jeśli faktycznie zapychamy kartę do ostatniej klatki to ta ostatnia może być akurat pofragmentowana, ale nie popadajmy w paranojęZamieszczone przez Tomasz Golinski
. Okazuje się, że żywotność i bezawaryjność dysków czy pamięci Flash jest większa niż w przypadku płytek CD-R... te potrafią po 5 latach być zupełnie bezużyteczne na sutek odkształceń warstwy z zapisanymi danymi ale czy nie odchodzimy od tematu częstości formatowania kart
.
EOS 450D, EF 24mm 1.4 L, EF 50mm 1.2 L, EF 24-105mm L, EF-S 10-22mm
Nie ma co sie rozwdozic. Diodak wie swoje i poki nie straci waznych zdjec to bedzie szedl w zaparte. Wiec ode mnie EOT ale juz wspolczuje tych przyszlych straconych zdjec tak ufnemu Diodakowi.
Ale mimo ze wspolczuje to i tak jesli sie o tym dowiem to z dzika satysfakcja wycedze: "a nie mowilem" ?![]()
Gdyby po przeniesienu zdjec jednak okazalo sie ze cos jest nietak to bez problemu mozna je jeszcze z karty wyciagnac. Chociaz ostatnio zaczalem kasowac fotki w czytniku juz po zgraniu i sprawdzeniu ale nie formatuje kartyA tak przy okazi jezeli formatowanie ani nic nie poleprza ani tez nie szkodzi to niech kazdy robi wedle uznania. Naprzyklad jak kogos stac to moze ani nie formatowac ani nie kasowac tylko kupowac nowa karte
![]()
A z logicznym myśleniem dobrze? Przecież udowodniłeś, że mogą być pofragmentowane. Już skasowanie jednego zdjęcia może pofragmentować dwa!Zamieszczone przez Diodak
Ale o czym ty mówisz? Kończy Ci sie karta, kasujesz część zdjeć i robisz dalej. Praktycznie każde z tych dodatkowych będzie pofragmentowane! I nie są to gdybania, ale doświadczenie. Mogę ci przysłać (o ile nie wywaliłem) kilka takich pourywanych zdjęć powstałych w ten sposób.Chociaż w tym przypadku, jeśli usuniemy jakąś fotkę ze środka karty to w jej miejsce wskakuje nowa o podobnych rozmiarach lub mniejsza dlatego jeśli faktycznie zapychamy kartę do ostatniej klatki to ta ostatnia może być akurat pofragmentowana, ale nie popadajmy w paranoję.
Naprawdę zdażały Ci się urwane pliki zdjęć??
Ja (albo moja żona) dosyc często kasujemy niektóre zdjęcia z karty i robimy dalej. I nigdy nic się jeszcze nie popsuło.
Ani w G5 ani w 350d.
OK to ja wiem swoje a Ty swojeZamieszczone przez Vitez
. Jakby było o co walczyć np. sześciopak bro, albo np. rolkę T-Max’a z wywołaniem to bym poświęcił trochę czasu na test z dowodami a tak to po co wyważać otwarte drzwi
.
Ostatnio edytowane przez Diodak ; 17-11-2005 o 05:53
EOS 450D, EF 24mm 1.4 L, EF 50mm 1.2 L, EF 24-105mm L, EF-S 10-22mm
hehe, ja też nie narzekam na swoje nagrania, ale trafiły mi się kiedyś płytki Samsung'a czyli mojej ulubionej firmyZamieszczone przez KMV10
i niestety obecnie nie do odczytu. Płytka z tłoczni ma fizyczne zagłębienia na powierzchni. Czysta płytka CD-R ma jednolitą powierzchnię która jest odkształcana laserem tak, aby padający promień przy odczycie akceptował te pseudo zagłębienia jako normalne rowki. Mimo wszystko taka płytka jest skazana na powolne wracanie do pierwotnego kształtu.
EOS 450D, EF 24mm 1.4 L, EF 50mm 1.2 L, EF 24-105mm L, EF-S 10-22mm