a co dokładnie? może to przez monitor? w sumie kolorowe zdjęcia to śliska sprawa, bo u każdego to inaczej wygląda.
PS: zajrzałem na twojego bloga i może rzeczywiście coś w tym jest.
TO ZDJĘCIE (bez żadnej złości) u mnie na monitorze jest zmasakrowane (kolory może nie najgorsze, ale przesadzony kontrast, który wyjarał skórę na dłoniach).