"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
1. Dla mnie była lepsza zwłaszcza na ISO 1000 i powyżej gdzie AF radził sobie znacznie lepiej i trafiał w punkt a to chyba ma wpływ na IQ co ? Możliwe też, że z ta jakością to takie "placebo" na wywalony 1k więcej na nowe body.
2. "Tam" to masz na myśli wizjer ? Tak wiem, że tam widać parametry... a o INFO nie wiedziałem, dziękuję
3. Drugą ręką dłubałem w nosie jeśli Cię to tak interesuje.
Litości... bez komentarza.
dwa dni temu bawiłem się 40D na imprezie - to co mnie generalnie zaskoczyło, to strasznie kiepski LCD (kontrast jakiś koszmarny - to się reguluje? wyglądało to jak VGA 256 kolorów, ocena zdjęć na LCD praktycznie niemożliwa, rozdzielczość też taka sobie) i wady, które już tu padły: głównie brak mikroadjustacji.
obu tych problemów nie ma w 50D.
a jeżeli masz tylko 50/f1.4 to jednak microadjustment by się troszkę przydał.
(to jest dość kapryśne szkiełko, a z f/1.4 nie ma żartów)
no i oczywiście wyłącznik na dole, ale to wada rozwiązań xxD od dawna (już lepiej jest w 7D, a w seriach xxxD - IMHO najlepiej).
poza tym w 40D oczywiście same zalety i to takie, o których piszesz: solidniejsza budowa aparatu, szybki AF, sporo klatek/sek, ogólnie fajniejszy (od xxxD).
niemniej jednak mając 350D/400D/450D to celowałbym jednak o pół oczka wyżej, bo:
- 40D - fajniejszy (ale niewiele więcej)
- 50D - fajniejszy + dobry LCD + mikroadjustacja
- 7D - fajniejszy + dobry LCD + mikroadjustacja + filmy
a wszystko zależy oczywiście od kasy ;-)
a wracając do mojej zabawy z 40D: był tam też 350D - nie było wielkiej różnicy w czymkolwiek pomiędzy oboma aparatami, ot po prostu robiły zdjęcia, jeden tak, drugi inaczej, jeden może ciut łatwiej - ale obrazki generalnie podobne. różnica pojawiła się dopiero, jak do obu zaczęliśmy przypinać moje szkła (50/1.4, 85/1.8 i 28/1.8 - zamiast 17-55/2.8.).
więc pamiętaj, body to nie wszystko :cool:
acha, a co do prędkości aparatów (zdjęcia/podgląd itp.) - nie było różnic, a jeżeli już, to zależały one od karty - 40D z wolniejszą kartą był duuużo wolniejszy od 350D z szybszą.
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Przesiadka z 450D na 40D można powiedzieć że wpływasz na większe wody czyli większe możliwości do robienia lepszych zdjęć jest lepsza współpraca z obiektywami o jasnym świetle (wszystkie pola auto fokusa są krzyżowe a centralne dodatkowo o kąt 45 stopni) większy wizjer czyli lepsza praca z obiektywami manualnymi lub praca na manualu, szybkość migawki w serii czyli lepsza szansa uchwycenia kadru jakiego chciało się uzyskać(np. spadająca kropla do wody lub jakieś sportowe ujęcia) o wiele cicha praca mechanizmu lustra ważne podczas ważnych imprez np kościół itp, dodatkowy wyświetlacz monochromatyczny który nie żre tyle prądu co główny(opcje ustawienia możesz też korzystać z głównego tak jak w 450-tce) ale jeśli robisz zdjęcie przy ziemi to łatwiej korzystać z ustawienia pomiaru światła w ekspozycji z górnego wyświetlacza a zdjęcia takie mają inny a zarazem ciekawy kadr. No i najważniejsze jak dla mnie dwa pierścienie nastawne ponieważ pracuje zawsze na manualu (jednym ustawiam czas migawki a drugim przesłonę) nie muszę przyciskać dodatkowego przycisku aby ustawiać jednym pierścieniem bardziej mogę się skoncentrować na kadrze i ustawieniu odpowiedniej ekspozycji. No i szumy są mniejsze, rozmiary wielkości matryc są takie same tylko 450-tce upchane jest jeszcze 2 mg piksele co powoduje gorszą dynamikę (w cieniach więcej szczegółów) następna rzecz obudowa mocniejsza i szczelniejsza polecam
przekonaliście mniepostaram się jak najszybciej sprzedac moją 450 i kupujęęęę
:rolleyes:dziękuję za wszystkie porady
Jedyna wada (dla mnie zaleta) serii xxD to większa waga i ból prawej łapki po dłuższej sesjiNo i jeśli mowa o 40D to fatalny wyświetlacz. Tylne kółko rzecz bezcenna, nie wyobrażam sobie fotografowania bez niego. Ofertą kwestią jest czy kupować już teraz 40D czy poczekać na wysyp używanych 50D. No ale wiadomo jak to jest z czekaniem.
Nikt nie wspomniał jeszcze o jednej dość ważnej rzeczy: 40D ma zauważalnie większy zakres tonalny od 450D (patrz testy na optyczne.pl) przez co mamy większe możliwości wyciągania detali ze świateł i z cieni. 450D jest pod tym względem bardzo słaby - szybko przepala światła.
Ergonomia i jakość wykonania 40D to oczywiście też wielki+ (gdyby jeszcze nie ten nieszczęsny wyświetlacz i brak mikroregulacji to ciężko byłoby się do czegokolwiek przyczepić - za obecną cenę używanych korpusów).
"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
Moja córka ma 450 i zdjęcia (jakościowo) są bardzo dobre nawet na kicie z IS.
Ma tylko ten komfort że pożycza moje szkła i jest niesamowicie zadowolona, tak wracając do tematu kupiłem jej grip, ale leży nieużywany bo dla niej aparat robi się za cięzki, i za duży. Tak więc przy małych dłoniach XXD może okazać się nieporęczną cegłą.
SMENAZENITPRAKTICA(1 rok nikon)CANONCANON DIGITAL x2