Cytat Zamieszczone przez Paul80 Zobacz posta
Czytam i czytam i się zastanawiam, czy mając do dyspozycji tylko ACR, da się uzyskać taki kolor skóry jaki rzeczywiście był??? jeżeli się da, to po co te całe zamieszanie? Jeżeli się nie da, to w takim razie, firmy produkujące aparaty popełniają jakis dramatyczny błąd. No chyba że chodzi o całkiem inny kolor skóry, bardziej przyjazny dla oka, jednocześnie odbiega on od rzeczywistości. Wszyscy piszą o tym prawdziwym kolorze skóry, to jakiś chyba nosens, jeden ma czerwoną a inny zółtą i jak to pogodzić w jedna całość?.
Kolor skóry to nie tylko możliwości aparatu. To również otoczenie w jakim było robione zdjęcie. Jeśli robisz ujęcie kogoś, kto stoi metr przed drugą osobą, mocno oświetloną, ubraną w fioletowy sweterek, to jakiej skóry można się spodziewać?
Firmy produkujące aparaty dążą do tego, żeby matryca odwzorowywała widmo światła widzialnego jak najdokładniej. Resztę pozostawia robiącemu zdjęcie, bo nikt nie jest w stanie napisac algorytmu dla wszystkich, możliwych warunków.
Na analogu było tak samo. Też, żeby zrobić idealną odbitkę trzeba bylo trochę więcej, niż tylko proces C-41. Dzisiaj proces "wołania" odbywa się, albo na etapie samego robienia zdjęcia (ściśle określone zaaranżowane warunki oświetleniowe), albo w puszce, albo w komputerze. I zeby były idealne efekty, zawsze musi przy tym być człowiek ze swoimi umiejętnościami.
W jednym z artykułów na tym forum (Tips&Tricks) napisane jest, że na pewnym etapie obróbki, dochodzimy do stanu nirwany, gdzie nikt poza niewielką garstką specjalistów, nikt nie jest w stanie zauważyć ogromu pracy włożonego w zdjęcie (napisane było inaczej, tutaj w skrócie i niedokładnie). I tak rzeczywiście jest. Dla 80% odbiorców nie istotne jest, czy skóra będzie bardziej lub mniej różowa. Ujęcie będzie zachwycało lub to, że wogóle cokolwiek widać.