[QUOTE=hekselman;883972]
Ciekawi mnie "podpieranie" się stwierdzeniem "ja tak to widzę" przy zamieszcznych zdjęciach.
Czy nie należałoby spróbować opanować warsztatu w sposób uniwersalny - dla wszystkich czytelny, a potem forsować s w o j e postrzeganie?]

Pozwól, że zacytuję Micheala Freemana:
"Doprowadzenie obrazu do stanu, który zadowoli większość to strategia bezpieczna. Pamiętajcie jednak, że wasze dzieła nie staną się dzięki temu interesujące, osobiste czy wartościowe.
Większe znaczenie od faktu, że rezultat może się różnić zależnie od gustu, ma wszakże wiedza podpowiadająca, jak wydobyć z fotografii to, co chcemy osiągnąć."
I to są właśnie te poszukiwania.

[Króluje róż; plastik. Kolegom którzy pozbawili modelkę pieprzyków - gratuluję! Nawet Pan Młody jej nie rozpozna!]

Pozwól, że się nie zgodzę z tak radykalnym stwierdzeniem, które ma chyba na celu wykpienie i ośmieszenie. Retusz jest tak stary jak sama fotografia - ta tradycyjna też. Rozumiem - możesz być tradycjonalistą, ale dlaczego kpisz z innych?
Ten sam efekt (pieprzyki) można osiągnąć przy użyciu kosmetyków, np. korektorów w sztyfcie.
Rozumiem, że jak o zdjęcia poprosi mnie dziewczyna z doklejonymi rzęsami, mam ją odesłać do ciebie, żebyś wytłumaczył jej, że źle robi?