Nikon D80 to CCD, szumi dużo bardziej jak K-x.
D5000 i D90 mają CMOS i sumy zbliżone do K-x.
Canon 450D to CMOS, ale mimo wszystko też szumi ciut bardziej jak D5000 czy D90.
Wszystkie Nikony mają diodę wspomagania AF.
I tak ogólnie wydaje mi się, że nawet bez tego wspomagania dobrze radzą sobie z AF przy kiepskim oświetleniu.
Na 100% dużo lepiej jak tanie Sony czy Olympus.