...ewentualnie inne super-hiper-okazyjne miejsca do kupna szkła. Dajcie znać, po ile chodzą te szkiełka w stodole, dzięki!
...ewentualnie inne super-hiper-okazyjne miejsca do kupna szkła. Dajcie znać, po ile chodzą te szkiełka w stodole, dzięki!
Późna pora mi nie służy, spasiba!![]()
podepne sie i sorry Rysiaczek jesli smiece w watku, ale chcialem tez sie dowiedziec jak tam jest w stodole ? tanio tak jak dzieci we wsi mowio ? bo na naszej gieldzie jakis geniusz probowal mi wcisnac tu cytat: "najcichszy aparat ze stajni Canona, wraz z czytnikiem kodow i ksiazeczka, bez czytnika nie dzialaja panu funkcje uzytkownika" wielki LOL dla starszego pana, rzeczonym aparacikiem byl ELAN z migawka ktora prawdopodobnie widziala front wschodni, cena ? bagatela 800 zl ale do malych targow![]()
przebłysk geniuszu japońskich inżynierów posiadam, człowieku, dziewiętnastoletni Canon...
pozor, teď vyletí ptáček, usměj se hezky a řekni sýr.
100 i 10 mialy czytnik kodow kreskowych - w ksiazeczce byly odpowiednie programy z podstawowymi nastawami (cos podobnego do programow typu sport, macro, pejzaz portret) w ksiazeczce byl opis programu i kod, wczytywales kod do czytnika i potem wprowadzales go do aparatu, to bylo jeszcze przed powszechna era pecetow w kazdym domu (91 rok), wiec jakis tam sposob na "komunikacje" ze swoim aparatem. Przydawalo sie to w raczej rzadkich przypadkach, wiekszosc tych nastaw mogles uzyskac sam wymuszajac jakas GO lub jakis czas na migawce, potem z tego zrezygnowali, a o ile pamietam to ktoras jedyneczka miala specjalny soft do kompa gdzie po jej podlaczeniu mozna bylo przeczytac z jakimi nastawami wykonano dana klatke...
przebłysk geniuszu japońskich inżynierów posiadam, człowieku, dziewiętnastoletni Canon...
pozor, teď vyletí ptáček, usměj se hezky a řekni sýr.