No to widać 7D ma inaczej bo wcale się nie wyłączył tylko, jak pisałem, niektóre przyciski zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Sam go na wszelki wypadek wyłączyłem i dopiero potem siadła reszta. Niestety wysuszenie nie pomogło.
Pucha pójdzie do serwisu a ja, na ten czas będę się musiał przeprosić z zakurzoną już nieco 20D-ką.