Mężczyźni też powinni być dodatkowo opodatkowani, bo każdy nosi przy sobie narzędzie do potencjalnego gwałtu.
Swoją drogą to wrzucenie wszystkich aparatów do tego samego worka, to kompletny kretynizm do kwadratu. Jeszcze rozumiem, że małpa bez mechanicznej migawki może służyć do takich celów, choć nadal uważam, że zakładanie z góry, że każdy właściciel takiej małpki to pirat i złodziej jest nie do pomyślenia. Natomiast już oczami wyobraźni widzę, jak tabuny kolesi z 1D oraz 85 1.2L kopiują książki trzepiąc zdjęcia każdej stronie. Ile zdjęć trzeba by zrobić, by zakup takiego sprzętu się zwrócił? Ile razy po drodze wymienić migawkę?
Kopiowanie czegokolwiek na większą saklę niż kilka klatek lustrzanką to pomysł iście absurdalny i technicznie bezsensowny.
Podobnie jak to, że każda strona WWW może być źródłem zysków z reklam, bez względu na to czy to storna firmowa, czy blog 12 letniego dziecka i mają zostać również opodatkowane.
Moim zdaniem za same proponowanie takich absurdów powinno się surowo karać, bo głupota powinna być piętnowana, zwłaszcza głupota szkodząca na szeroką skalę uczciwym obywatelom. Ciężko w ogóle to skomentować. Dla mnie w ogóle podawanie opinii publicznej i zastanawianie się nad ich realizacją jest czymś przekraczającym wszelkie pojęcie.
Wszyscy mogą zostać okradzeni, dlatego płacimy z góry wszystkim odszkodowania za wszystko. Zwłaszcza państwu i wielkim korporacjom. Bo komu by przyszło do głowy zadbać o szarego obywatela?
Sid, masz rację. Szkoda słów. Rządzi nami banda kretynów i darmozjadów.
1% od nowego 1Ds to ponad 200 PLN. To jakiś dowcip. Niby za co miałoby się im płacić taki szmal? Czy mam przez to rozumieć, że później będzie można legalnie kopiować książki?
Piszą przecież łobuzy, że aparaty cyfrowe służą do kopiowania utworów naukowych!
To znaczy, podatnik płaci podatki na naukę, a naukowiec za te pieniądze publikuje artykuł. Potem podły podatnik kupuje aparat cyfrowy, żeby w swej podłości zrobić zdjęcie tego artykułu i płaci ponownie za kopiowanie, tego co sfinansował.
Pieniądze z jego zakupu aparatu cyfrowego zasilaja kasę artystów scen polskich.
No niby logiczne i racjonalne ustawodawstwo macie w Polsce.
Ale cóż - potrzeba jest matką wynalazków.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
"cyfrowe aparaty fotograficzne służące także do kopiowania utworów naukowych"
Któż z nas nie sfotografował kiedyś utworu naukowego....
Ostatnio edytowane przez pan.kolega ; 01-08-2010 o 23:49 Powód: Automerged Doublepost
Ja jeszcze nie sfotografowałem żadnego utworu naukowego ;(, ale obiecuję poprawę - zaraz sfotografuję Projekt rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego...
Mam nadzieję, że projekt nie przejdzie, nie ze względu na koszty dla fotoamatorów, a na fakt, że pomysł trąci lekko paranoją.
No dobra ... żarty, żartami ale czy macie chęć ewentualnego "utrącenia" tego głupiego pomysłu - zmiany rozporządzenia i wpisania aparatów cyfrowych na "wykaz kserokopiarek, skanerów i innych podobnych urządzeń reprograficznych oraz związanych z nimi czystych nośników oraz wysokość pobieranych od nich opłat"?
Skoro na tym forum pojawił się temat to może:
1. Opracować wzór pisma do MKiDN z naszym punktem widzenia sprawy - czy racja jest po stronie inspiratorów w/w zmiany rozporządzenia?
2. Skontaktować się z innymi grupami użytkowników (Nikon/Olympus/Sony ... co jeszcze jest tam popularne?)
3. Podesłać MKiDN "trochę" protestów - wg wcześniej opracowanego wzoru pisma z pkt. 1
Jakiś jeszcze pomysł?
Tak, wzorem wątku o adresy i/lub know how zagranicznych serwisów proponuję założyć wątek o adresach super hiper bezpiecznych (w USA np. B&H) sklepów w EU, zarejestrowanych w krajach, gdzie jest najniższa stawka VAT.
Inicjatywę/wątki możnaby crooss post'ować na inne zainteresowane fora
List do Ministerstwa? Gdzie byłeś przez ostatnie 65 lat
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I to jest wystarczający argument za tym by kupować Za Odrą.
Ciekawe ile lat jeszcze poczekam na płytę z Jankiem Bo, Hołdysem, basistą Janka Bo, Markiem Jackowskim a na wokalu Kowalska i/lub Kwietniewska.
Oczekuję dziesięciu utworów "na gitarę" w deseń "Memu miastu dowidzenia", "Nigdy nie wierz kobiecie" czy 6:22, Nie będę Julią czy Pieprz i Sól.
Za si di zapłacę nawet 40 (nowa Metallica to koszt 30 zł.), nie chcę plastikowego pudełka, papierków ładnie drukowanych, chcę tego na czym się wychowałem we flac'u albo gołym si di.
Promocja zbędna, wrzucić jeden kawałem na YT i krótkie info kiedy w sprzedaży.
Czy ja dożyję takiej płytki?
No to tyle w temacie pl artystów...
Ostatnio edytowane przez gietrzy ; 02-08-2010 o 10:06 Powód: Automerged Doublepost
the silence is deafening
No ... przez 39 lat i 9 miesięcy to mniej więcej wiem. Przez pozostałe kilkadziesiąt to mam problem z odpowiedzią.
Podchodząc merytorycznie to zagadnienia to w/w projekt zmian rozporządzenia to "lobbing" grup zainteresowanych strzyżeniem "owiec" czyli nas wszystkich.
Więc może pokrętnie podchodząc do tematu zostać strzygącym? Stworzyć swoją "forumową" organizację zbiorowego zarządzania prawami i dorwać się do koryta?
Drugi pomysł to rodem z Kraju Rad gdzie mieli tendencję do nazywania wszystkiego skrótami - zamiast aparat cyfrowy canon mówimy "apcyca" co nie podchodzi pod wyszczególnienie urządzeń z w/w projektu. No ale gdyby trzymać się literalnie zapisów "aparat cyfrowy" to nie "lustrzanka cyfrowa", którą mogą teraz sprowadzać dystrybutorzy/sprzedawcy.
Coś jak "łódka bols" albo bezalkoholowe z mrugnięciem okiem.
Widzisz, z jednej strony masz racje, zamiast marudzić na forach, lepiej jest działać, czy może przeciwdziałać. No ale z drugiej strony tylko pomyśl...
Ludzie którzy wyskakują z takimi pomysłami niczym innym się nie zajmują. Mają mnóstwo czasu na wymyślanie podobnych absurdów oraz wdrażanie ich w życie. Zwykły obywatel, który jest zapracowany, żeby nakarmić swoją rodzinę, nigdy nie będzie miał dość czasu, żeby z tymi wszystkimi absurdami walczyć. Bo jeśli obywatel ma walczyć o każde, nawet najbardziej oczywiste swoje prawa, to zawsze będzie przegrany, bo walczyć o wszystko się nie da.
Dlatego sam fakt proponowania takich zmian jest wymierzony przeciwko szaremu obywatelowi i absurdalny do granic możliwości. Sam fakt konieczności walczenia o oczywiste jest patologiczny, więc trzeb zwalczyć nie skutki lecz przyczyny takiego stanu rzeczy i rozwiązać problem u jego źródła.
Absurdalne pomysły wymierzone przeciwko normalnym, uczciwym ludziom powinny być karane, nawet jeżeli nie wejdą w życie, tak jak groźby też są karane, bez względu na to czy ktoś je spełni czy nie.
Ten mój przykład z tym, że każda strona WWW to źródło potencjalnego zysku i wszystkie strony WWW trzeba opodatkować to nie mój wymysł, to podobny projekt z ostatnich kilku miesięcy jak ten z aparatami. Jak chcesz walczyć ze wszystkimi takimi pomysłami? Im więcej będziesz się angażował w jeden problem, tym więcej stworzą innych problemów, żeby żadnego, albo większości nie udało się powstrzymać.
To jest dopiero patologia...