Oj bardzo przepraszam,ze nie podałem tych namiarów,ale widzę że kolega mnie wyręczył.
Karta spisuje się bardzo dobrze.Bywało,że wchodziłem do pracy i zapomniałem ją wyłączyć.Wyjście z tel w kieszeni z pokoju powodowało natychmiastowy alarm karty schowanej w kieszonce plecaka.
Co do cięcia paska multitoolsami ...itd
Jasne,że nie ma jednej pewnej metody na złodzieja.
Nawet zostawienie w domu aparatu nie jest równoznaczne z tym,że jak wrócisz to będzie czekał w szafie
Cała "zabawa" ze złodziejami polega na tym by możliwie mocno utrudnić im życie
Stosowanie paru sposobów jednocześnie to jest chyba to.
Stalowa linka wszyta w pasek powoduje, że normalny scyzoryk,czy żyletka już nie wystarczą. "Wyjący"plecak może spowodować (nie musi),że złodziej go odrzuci(to nie alarm samochodowy do których ludzie przywykli).Pewnie,że można jeszcze zastosować walizkę kopiącą prądem (nie jest to zgodne z prawem!) czy inne zabezpieczenia
Większa ilość zabezpieczeń powoduje lepszą ochronę naszej własności
I na koniec jeszcze dodam
Każde (nawet najmniejsze)zabezpieczenie przed złodziejem powoduje lepsze samopoczucie... właściciela . I o to też chodzi.
Zabezpieczam swój plecak,swój aparat,swój portfel przede wszystkim po to, by się czuć bezpieczniej,czyli lepiej .