Paski do aparatów

[feder]

A ja dopiszę, że denerwuje mnie samo mocowanie paska w sprzęcie Canona. Zamiast dwóch obrotowych uch (uszek?), do których kiedyś przyzwyczaiłem się w Sony 707, są mocowania ustaiwiąjące pasek w pozycji pionowej. To zdaje egzmin z obiektywem 50 mm, ale przy noszeniu aparatu z podpietym Tamronem 28-75 aparat naturalnie ustawia się obiektywem w dół. Przez to pasek mam w trochę dziwaczny sposób wyciągniety do tyłu. Gdyby zamiast sztywnego mocowania byłyby zamocowane obrotowe uchwyty, odpadłby problem paska zasłaniającego wizjer - zwykle układałby się w taki sposób, że nie zasłaniałby matówki, co najwyżej samo LCD.

[tadek]

aparat naturalnie ustawia się obiektywem w dół. Przez to pasek mam w trochę dziwaczny sposób wyciągniety do tyłu. .

wlasnie dlatego po 6 miesiacach uzywania aparatu zauwazylem ze w miejscu polaczenia aparat-pasek te waskie parciane paski zaczely sie przecierac

[mxw]

A ja dopiszę, że denerwuje mnie samo mocowanie paska w sprzęcie Canona. Zamiast dwóch obrotowych uch (uszek?), do których kiedyś przyzwyczaiłem się w Sony 707, są mocowania ustaiwiąjące pasek w pozycji pionowej.

gdybyś do aparatu doczepił jakieś metalowe (lub nawet plastikowe) kółka czy uszka, to po pół roku miałbyś wytrzaskaną dookoła obudowę body, a tak masz tylko lekko nadtarty pasek...

zależy też od jakości paska: mój DOMKE ma coś pomiędzy 5 a 10 lat i trochę widać obtarcia przy samym mocowaniu, ale są naprawdę niewielkie i tylko z jednej strony.