i dlatego 'trzepią' taką kasę. ale to się zmienia. niedługo przestaną 'trzepać' bo coraz więcej klientów jest świadomych, że jpg wywołane na auto, kiczowate sesje przy filarach w studio to ... (niech każdy wstawi odpowiednie słowo)
tak czy siak, myślę, że jedni drugim w drogę nie wchodzą, nawet teraz. jedni robią śluby za 600zł, inni za 6000zł. z punktu widzenia ekonomii jak mówisz - które myślisz jest lepsze 50 ślubów za 600 czy 5 za 6000?![]()