Dokładnie tak. Cena może, ale nie musi i często nie jest wyznacznikiem jakości. Choćby Yervant... nie podobają mi się jego zdjęcia. Nie przeczę przy tym, że jakością są słabe. Ciekawe jakby poradził sobie w polskich warunkach? A ile by skasował? Z pewnością więcej niż niejeden polski fotograf, którego zdjęcia biją jego produkcje na głowę. Przynajmniej dla mnie.