Wiesz chyba ze to subiektywne uczucie?Zamieszczone przez Prz3mo
Dobre dla kogo?
Autora fotki czy ogladajacego? Ciezko to ocenic... niektorym szczesliwym ojcom wydaje sie ze wszystkie zdjecia ich bachora sa przecudne... podczas gdy neutralny ogladajacy nie widzi w nich nic ciekawego poza gniotami albumowymi - ot taki przyklad.
Z mojego pierwszego aparatu - Canona A100 wyszlo mi (tzn ze mi sie podobaja, nie wiem jak ogladajacym) chyba z ok 10 zdjec ktorych sie nie wstydze(na kilka tysiecy) po mniej wiecej miesiacu pstrykania
... kilka nawet mam jeszcze na plfoto.