wg tego co sie naczytalem, to zyskuje dwie opcje:
- drastycznie skracam czasy naswietlan
- wreszcie cos widze przez wizjer.
wlasciwie to czemu nie bede mial pomiaru? ten filtr bedzie lezal na matrycy, miedzy migawka a matryca.
wg tego co sie naczytalem, to zyskuje dwie opcje:
- drastycznie skracam czasy naswietlan
- wreszcie cos widze przez wizjer.
wlasciwie to czemu nie bede mial pomiaru? ten filtr bedzie lezal na matrycy, miedzy migawka a matryca.
Czemu skracasz czas naświetlań przenosząc filtr z przed obiektywu przed matryce?!
Pomiar bedziesz miał. ale bez uwzględnienia filtra. Wprawdzie z filtrem sa przekłamania ale mozna się nauczyc korygować, bez filtra przez pomiarem czarno to widzę
czas naswietlan skracam poprzez wywalenie tego filtra fabrycznego.
I oczywiscie moglbym juz skladac aparat i zakladac filtr jak do tej pory na obiektyw , i zdjecia juz beda takie jak bym chcial.
Bedzie mnie jednak wkurzac brak mozliwosci kadrowania bo przez wizjer z zalozonym filtrem na obiektyw nie widac nic.
zrobie chyba tak jak mowisz , kupie nozyk diamentowy a reszte doszlifuje.
albo dam szklarzowi by mi to nacial jakims ultra profesjonalnym nozykiem.
jutro jeszcze jeden szklarz mi zostal do odwiedzenia.
Narzędzia do cięcia szkła są jak najbardziej dostępne w detalicznym handlu. Ale prościej pogadać ze szklarzem, jeśli znajdziesz takiego, któremu się chce to zrobi to zdecydowanie szybciej.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
uzylem zwyklego nozyka do szkla, takiego za 8 pln.
jest wyciete tak jak chcialem.
dziekuje Wam za pomoc.
"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
filtr wsadzony.
przy okazji, jakby ktos sie bawil w ymiane filtra. Jak usuniemy fabrycznyfiltr to w ramce zostaje troche kleju, ktory ten filtr trzymal. Zadne nozyki, male srubokrety - nic tego nie usunie, to jest twarde jak diabli.
Bierzemy taka ramke i udajemy sie do stomatologa proszac by nam to wiertelkiem wydlubal - wychodzi idealnie
aparat zlozylem, zdjecia wychodza, bez poronania lepiej, biel jest super.
ALE... troszke sie gubi AF. Jest to oczywiste z punktu widzenia fizyki, juz wyczulem obiektyw i le mam go skorygowac ale jednak mnie to wkurza.
Zostaly mi skrawki HOYA R72 wiec je ciachnalem dodatkowo i polozylem nad sensorem AF. Delikatnie na razie , nic nie wklejam.
Jest zdecydowanie lepiej , zdjecia juz sa prawie ostre no ale prawie.
Czy ktos ma jakis pomysl jak to jeszcze udoskonalic?
swietna jest taka dlubanina
:grin:
Ale się ubawiłam czytając to wszystkoKurcze... wizyty u szklarzy, optyków i dodatkowo u stomatologa! Podziwiam kolegę za determinację
Jestem ciekawa efektów, o których mówisz. Może wrzucić kilka zdjęć?
Dodatkowo chciałam zapytać jak sprawa podczerwieni i filtrów IR ma się w nowszych modelach Canona, np d500.. czy tutaj tez istnieje problem z fabrycznie wbudowanym filtrem blokującym dopływ tego światła czerwonego, którego tak z zimną krwią wydłubałeś?Pozdrawiam!
![]()