Ja w sklepie internetowym FJ kupiłem już 400d a potem 50d. 400d bo było najtaniej, a 50d bo miałem mus zakupu, a foto-net ściemniał już ponad 2 tygodnie z dostępnością.
Kupowałem toż 580 EX II
I co? Sklep jak sklep. Jak wiesz co kupić to kupujesz, jeżeli chcesz się popastwić nad sprzedającymi, to też znajdziesz coś dla siebie bo w dużym odsetku przypadków nie są to fotografujacy tylko ludzie którzy chcą zarobić pieniądze na rachunki pracując jako sprzedawca. Fakt, że wymaga się od sprzedawcy znajomości tematu, ale za niską pensję nie możemy oczekiwać dogłębnej znajomości każdego aparatu. A że FJ promuje Sony? To tylko wina innych producentów.