a ja chciałbym dowiedzieć się najpierw co to był za sprzęt i co z nim było nie tak, bardzo mnie to interesuje? na czym polegała wada tego sprzętu?
a ja chciałbym dowiedzieć się najpierw co to był za sprzęt i co z nim było nie tak, bardzo mnie to interesuje? na czym polegała wada tego sprzętu?
FOTOJOKER nie robi nic niezgodnego z prawem. Ma prawo przyjąć sprzęt i ustosunkować się do reklamacji, czy wymienić sprzęt czy naprawić. Jeśli wada sprzętu ma charakter istotny, czyli po naprawie nie będzie można korzystać z przedmiotu tak, jak z przedmiotu pozbawionego wad, będzie można ubiegać się o wymianę sprzętu na nowy.
Po prostu kupuje się sprzęt tam, gdzie jest w regulaminie sklepu możliwość wymiany (Saturn, Media Markt) lub tam, gdzie takiej możliwości nie ma, czyli w FOTOJOKERZE (za to za niższą cenę).
Najlepiej obsmarować na forum, tak najprościejA ja polecam Fotojoker, czasem coś tam u nich kupię, bo mają dobre ceny zwłaszcza na www.
O obiektywach wiem prawie wszystko
Jezeli towar jest przyjmowany na podstawie niezgodnosci towaru z umowa, to KUPUJĄCY decyduje czy chce odstapic od umowy (zwrot kasy) czy nie (wymiana na nowy wolny od wad, lub naprawa).
Nie do końca.
Kupujący w razie stwierdzenia wad fizycznych ma prawo (art. 560 par. 1 Kodeksu cywilnego):
do odstąpienia od umowy,
żądania obniżenia ceny.
Dodatkowo, kupujący powinien mieć świadomość, iż nie może odstąpić od umowy, gdy sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz na wolną od wad lub niezwłocznie wadę usunie (z wyjątkiem, gdy rzecz uprzednio została już wymieniona lub naprawiona, chyba że wady są nieistotne).
Nieokreślone jest jednak, cóż oznacza termin "niezwłocznie". W praktyce pewnie jest tak, że jeśli "niezwłocznie" odeśle do serwisu i każe się zgłosić do odbioru za parę dni, to mieści się to w granicach prawa.
O obiektywach wiem prawie wszystko
Rękojmia
Ja zawsze wspierałem małe, lokalne biznesy. Nigdy nie miałem problemu z wymianą lub zwrotem zakupionego towaru, jeżeli po kilku dniach wróciłem tłumacząc, że się
"rozmyśliłem". Oczywiście artykuł bez śladów używania, ale nigdy nikt się na mnie nie wypiął bo miał do tego prawo.
rOOmak, rękojmia dotyczy tylko podmiotów gospodarczych (czyli firm). Osoba prywatna - konsument, gdy coś kupuje może powoływac się na niezgodnośc towaru z umową
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; " (Jacek Kaczmarski "Światło")
Trzeba też zrozumieć sprzedawców, zwłaszcza w PL. Bo:
1. jest wielu klientów, którzy kupują nieświadomie i potem chcą zwrócić towar bo są nim rozczarowani, choć mogli sobie w sklepie dokładnie pomacać itd. Albo na drugi dzień zobaczyli że u konkurencji jest kilka zł taniej.
2. Na następny dzień np. aparat mógł spaść na ziemię, mógł zostać zamoczony itd. Takie usterki często nie są widoczne na pierwszy rzut oka i przyjmujący sprzedawca może zrobić się w jajo. Dlatego po to jest serwis, żeby ocenić usterkę, a sklep, żeby sprawdzić przed zakupem czy wszystko działa.
Nie kumam tych frazesów pisanych przez zauroczonych sklepami (nie) dla idiotów, że mają prawo do zwrotu i klient decyduje, ble ble ble. Niech tylko mają na uwadze, że te sklepy mają na tyle duży zarobek (bo kupują taniej niż inni, a sprzedają drożej niż inni), że mogą ponosić ryzyko zwrotów towarów.
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl
Oczywiście, że trzeba rozumieć sprzedawców/właścicieli - jak się nie umawiałem, że przetestuję i ewentualnie zwrócę (mogę się tak umówić - mogę) - to klamka zapadła. Sprzedawca/właściciel ma kasę a człowiek sprzęt. Jeśli wszystk ojest ok to obie strony są zadowolone.
No ale czasem kupujący coś spierniczy już na starcie/nagle braknie mu kasy na życie/rozmyśli się itp. i usiłuje oddać towar do sklepu (bo mu się wydaje, że tak można a zasadniczo nie można). Takie działanie jest nie fer ze strony kupującego - i to chyba tylko jeden przypadek gdy kupujący jest tym "złym".
Zazwyczaj to sprzedający ma "coś do ukrycia". Sprzedaje sprzęt np. nie do końca tak sprawny jak by powinien być a użytkownik nieświadom kupuje go w dobrej wierze jako pełnosprawny, bez wad. Jeśli takie się pojawiają to zaczyna się już "walka" ze sprzedawcą/właścicielem - zazwyczaj nie widać woli załatwienia sprawy w szybki sposób, nie mówiąc już o załatwieniu sprawy na korzyść klienta (mam takie doświadczenia z serwisów samochodowych).
Zdawało mi się, że piszemy o sprzęcie nowym. Więc, z założenia sprzęt nowy powinien być 100% sprawny. Tego spodziewać się powinny obie strony.
Jeśli na drugi dzień produkt okazuje się niesprawny to trzeba to rozstrzygnąć na drodze gwarancji. Jeśli jest wada to powinna być naprawiona wg tego co jest napisane w instrukcji, albo jeśli to jest niemożliwe to powinno się dostać produkt nowy. Tylko sprzedawca nie jest zbytnio właściwą osobą żeby to wszystko ocenić, więc jego jedynym obowiązkiem jest przyjąć towar i wysłać do serwisu.
Tak to powinno wyglądać, ale nie powinniśmy dodawać wyjątków typu takiego, że np. sprzedawca ma układ z producentem i ma gwarancję wymiany bez dodatkowych formalności itd.
Co do serwisów samochodowych to jest to zupełnie inna bajka, inne pieniądze, inne produkty, inny sposób zarabiania itd., tym bardziej żyjąc w naszym pięknym uczciwym kraju...
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl