sa rozne sytuacje...
kolega nie napisal w jaki sposob zwrocil sie do sprzedawcy...
bo jesli wrocil i wydarl sie na niego, to rozumiem strone sprzedawcy
wg mnie (choc nie wiem) mozna bylo zagadac delikatnie... kurcze panie janku to nie dziala czy mozemy cos z tym zrobic?? "grzecznie"...
u mnie w takim przypadku prawie zawsze to działa
ale jak ktos mi wmawia "niemiłym glosem" ze sprzedalem mu bubel to jest na straconej pozycji...
co do gwarancji.... nie ma znaczenia, ze przyjal na gwarancji.. jak wroci i bedzie to samo, to niech drugi raz odda na niezgodnosc... nie widze problemu...
to tak dodam na marginesie, ze wczoraj kupilem 7d..... w fotojokerze![]()