Dokładnie, oczy dookoła głowy i pilnować dziewuch. Szwagier wrócił jakiś tydzień temu ze Słonecznego Brzegu. Poza nadmorskimi kurortami ten kraj to dziki zachód a i nawet nad morzem może przydarzyć się małe rodeo - pełno ruskich cwaniaków. Lepiej chyba trzymać się głównych dróg.
W sumie można by w jakiejś wiosce niezły materiał na reportaż zrobić...