Bułgaria

[gerbil]

Ciężko to nazwać plenerem, ale jakby się uprzeć to można podciągnąć :P

We wtorek 27.08 ruszamy samochodem z Krakowa do Bułgarii (Słowacja-Węgry-Rumunia). Jedziemy z namiotem i bez konkretniejszych planów. Ktoś chętny żeby się przyłączyć i zrobić mały konwój? Jest nas 4 (2x chłopak & 2x dziewczynka), studenci.
Można też wymienić się kontaktami i lokalizować na miejscu, wybrzeże nie jest przesadnie wielkie.

Szczegóły: polara@o2.pl

[Bolek02]

Uważajcie podczas przejazdów przez Rumunię. Tam młodociani zbierają haracz . Znajomy właśnie wrócił tydzień temu i opowiadał że go 3 razy zatrzymywali i żadali po 5 Euro - inaczej uszkodzą samochód. Trzeba omijać mało uczęszczane drogi, bo w dodatku są złej jakości.

[Dominooo]

I przede wszystkim pilnować sprzętu, bo szybko można stracić...

[fleder]

Dokładnie, oczy dookoła głowy i pilnować dziewuch. Szwagier wrócił jakiś tydzień temu ze Słonecznego Brzegu. Poza nadmorskimi kurortami ten kraj to dziki zachód a i nawet nad morzem może przydarzyć się małe rodeo - pełno ruskich cwaniaków. Lepiej chyba trzymać się głównych dróg.
W sumie można by w jakiejś wiosce niezły materiał na reportaż zrobić...

[gerbil]

To co piszecie potwierdza wcześniejsze opinie jakie do mnie dotarły - dziki zachód. Jest ryzyko jest zabawa. Szkoda, że nikt chętny na wyjazd się nie trafił, ale następnym razem będę pisał wcześniej.

[AMMarshall]

Ciężko to nazwać plenerem, ale jakby się uprzeć to można podciągnąć :P

We wtorek 27.08 ruszamy samochodem z Krakowa do Bułgarii (Słowacja-Węgry-Rumunia). Jedziemy z namiotem i bez konkretniejszych planów. Ktoś chętny (...)

A do kiedy planujecie pobyt w BG?
Ja od 9 września będę tam kilka dni, Bourgas, Pomorie i okolice.
Jeśli będziecie w stanie tam dotrzeć możemy urządzić jakiś plener.

[preinwher]

Polecam Sozopol i Nesebyr, miasteczka z widocznymi wpływami kultur tureckich, greckich i rzymskich.

[gerbil]

AMMarshall: Niestety wracamy 7mego, czas nie pozwolił się bardziej rozciągnąć. Pozdrawiam i idę w kimę, bo wczesnym rankiem wyjazd

[AMMarshall]

(...)
We wtorek 27.08 ruszamy samochodem(...)

Napisałeś, że jedziecie 27.08...

AMMarshall: Niestety wracamy 7mego, czas nie pozwolił się bardziej rozciągnąć. Pozdrawiam i idę w kimę, bo wczesnym rankiem wyjazd

A wychodzi na to, że jedziecie jutro, 27.07.

Wszystko jedno, szkoda...
Będę czekał na waszą relację.

[MariuszJ]

Wróciłem właśnie m.in. z Bułgarii i nie polecam. Za cenę ponad 2000 przejechanych kilometrów dostajemy dość żałosną "priekrasnoją prirodę", podróbki klimatów śródziemnomorskich i poerwupegowską siermięgę. Tereny warte zapamiętania - jeżeli już je wskazywać - są tam, gdzie dotrzeć trudno, południowy zachód, pogranicze greckie i macedońskie. Będąc w okolicach Burgas proponuję od razu zrobić sobie dwie wycieczki, Istambuł i Nesebyr - a resztę czasu grzać dupska na popielniczkach zwanych plażami.

Gorąco natomiast rekomenduję tranzytową Rumunię. Przepiękny kraj i duża część opowieści o potencjalnym "Meksyku" dotyczy go w takim samym stopniu co np. niby-cywilizowanej Słowacji. Nawet jeżeli wykorzystujecie Rumunię tylko jako tranzyt - poświęćcie dzień na Trasę Transfogarską (aka Droga Caucescu), okolice Busteni czy jezioro Lacu Vidra. Tak jak obiecałem sobie, że kiedyś pojadę tam na dłużej. I chromolę rozwalone felgi - warto było.

Spłukałem Rumunią i potem Węgrami pobułgarski syf i bzdety z bedekerów.