Nie zupełnie. Fakt, że Maki chodzą na procesorach Intela etc. nie oznacza, że to "PC z innym systemem". OSX jest optymalizowany pod konkretną maszynę - płyty instalacyjne do iMaca różnią się od tych do MacBooka czy MacBooka Pro.
W pececie możesz mieć np. super-hiper-ekstra procesor - ale co z tego, skoro Windows którego na nim instalujesz nie jest napisany pod taki sprzęt, tylko "uniwersalny". A jak masz Maka z np. Intel Core 2 Duo, to masz system zoptymalizowany pod ten konkretny procesor.
Mam Maka od 2 lat. Przedtem miałem różne pecety, niektóre naprawdę "wypasione". Teraz pracuję na MacBooku, który sprzętowo wydaje się być w "klasie średniej" (Intel Core 2 Duo 2,4 GHz, 2 GB RAM, nic wielkiego). Ale jak to chodzi... Wszystko jest płynne, sprawne, wszystko po prostu działa. Nie ma żadnych konfliktów, żadnego "cięcia". Zawieszony komputer? A co to znaczy?
System OSX stanowi całość - wszystko ze sobą gra, wszystko do siebie pasuje.
Czy Mac będzie szybszy? Nie wiem, ja nie robię obróbki grafiki, trudno mi powiedzieć. Ale w tym co robię jest zdecydowanie szybszy niż pecety o porównywalnych czy nawet wyższych parametrach.
Czy będzie bardziej stabilny? Na pewno.
Żeby było jasne: nie jestem Applowskim "fanboyem", nie mam iPhone'a, nie noszę iPoda, nie naklejam jabłuszka na samochodzie (bądź co bądź za reklamę mi Apple nie płaci ;-) Nie mam też nic do Windows.
Dla mnie komputer jest tylko narzędziem pracy (nie zabawy) - i jako narzędzie Mac zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż PC, a OS X - niż Windows.
Kilka lat temu przesiadłem się z ośmioletniego Matiza do prawie nowego Peugeota. Przesiadka z PC na Maca to było podobne doświadczenie![]()