6D + 5D + 14 /2.8 + 35/1.4 + 50/1.4 + 85/1.8 + Fuji X-T1 + 35/1.4
Mam pytanie, jutro jadę na wesele, będę robił zdjęcia jako fotograf "z rodziny" kuzynka mnie poprosiła, nie biorę za to kasy ale...
Mam aparat jak w stopce, będę używał głównie obiektywu 17-85 IS w połączeniu z lampą 540EZ, czy stabilizację w obiektywie wyłączyć?
Zważywszy na to, że czas mam ustawiony na "fixed" czyli 1/250.
Jak myślicie, na wielu robiłem zdjęcia (nie za pieniądze, ot tak dla nauki), nawet jak miałem pożyczoną lampę 580EX, to i tak zazwyczaj używałem jej na manualu, 1/8, 1/4 błysku, dlatego kupiłem 540EZ z myślą właśnie o takich imprezach.
Wstępnie porobiłem zdjęcia próbne z odbłyśnikiem skierowanym 45' w górę z wysuniętym odbłyśnikiem, wychodzi ok, ale chcę wiedzieć czy dobrze robię.
Reasumując:
1. Stabilizacja włączona czy wyłączona? (czas "fixed" 1/250)
2. Czy może ustawić manualnie mniejsze czasy, np. 1/160 i mniejszą moc błysku np. 1/8?
zdecydowanie opcja 2 , po co aż 1/250 , tracisz w większości masę światła
można świecić też na drugą kurtynę o ile lampa ma taką opcję
no comment...
1/250-tracisz całe zastane, a lampa robi za jedyne oświetlenie. Tracisz cały klimat. Lampa w manualu, tracisz czas na zbędne eksperymenty z ilością światła.
W większości przypadków 1/60-1/45 przy IS utrzymasz i obiekt pozostanie ostry. Wykorzystasz więcej zastanego oświetlenia, a lampa (w TTL) będzie tylko doświetlać. Problemem może być to, że wesele jutro, bo uczenie się nowych rzeczy na ważnej imprezie to nie jest najlepsze rozwiązanie.
Krótkie czasy z fleszem na sali to piwniczny klimat. Ustaw drugą lamelkę i trzymaj się czasów około 1/30 - 1/60. W tańcu możesz trochę skrócić.
Zdjęcia w świetle zastanym (bez używania dodatkowego sztucznego oświetlenia i bez lampy błyskowej)
Z moich doświadczeń wynika iż przy czasie 1/250s i krótszym zdjęcie ma szanse być żyletowo ostre (przy założeniu odpowiedniego nastawienia ostrości i odpowiedniej głębi ostrości). Przekroczenie granicy 1/60s powoduje ze praktycznie każdy dynamiczniejszy ruch rozmazuje się w jakimś stopniu, czasy rzędu 1/15-1/8 dają efekty “artystyczne” czyli kompletne rozmycia sylwetek.
Oczywiście na ostrość ma też wpływ ogniskowa obiektywu i to czy korzystamy ze statywu / monopodu.
Warto również pamiętać o tym, iż zbliżenie na osobę fotografowaną, powoduje iż powinniśmy użyć jeszcze krótszych czasów (wynika to z faktu iż np. ręka tancerza przebywa “na naszej matówce” większą odległość niż kiedy go fotografujemy z oddali).
Zdjęcia z użyciem błysku (poza studiem, w naturalnych lokalizacjach)
Tu można używać dwóch metod – na pierwszą i na drugą lamelkę. Chodzi o moment, w którym błyśnie lampa. Czyli w pierwszym przypadku błyska lampa, następuje otwarcie migawki i dalsze naświetlanie zgodnie z nastawionym czasem. W drugim przypadku, najpierw otwiera się migawka, naświetlane jest zgodnie z ustawionym czasem, a następnie tuż przed zamknięciem migawki, następuje błysk. Opcję wyzwalania błysku na drugą lamelkę umożliwiają zwykle aparaty ze średniej i wyższej półki (np. EOS 20D).
Bardzo ważne jest tu sam sposób użycia lampy i odpowiedniego wykorzystania światła jakie daje ale to temat na osobnego posta
(chodzi między innymi o proporcje między światłem zastanym a lampą oraz odpowiednie zmiękczenie światła błyskowego).
Dzięki Panowie, za godzinę jadę, Wasze rady jak zwykle są nieocenione, jeszcze raz wielkie dzięki.
No i Panowie przyszła pora pochwalić się wypocinami. Mam nadzieje, że moderato mnie nie przechrzci za to że tutaj umieszczam zdjęcia :P
"A mnie się wydaje", że dobrze by było umieścić tutaj zdjęcia jako podsumowanie dyskusji tudzież poprowadzić ją co jest źle a co dobrze. Nie widzę potrzeby skakać po postach ale...
Kliknij: manfred1 - Odwiedź stronę domową manfred1 - jesteś w raju ;-)