Rozbierałem dwa kompakty w swoim życiu. Uszkodzone, tak z ciekawości, co mają w środku. Z obiektywem w obu z nich związane były:
- czujniki położenia obiektywu, czyli czy złożony czy rozłożony oraz krańcowe położenia zooma, trzeba je będzie jakoś oszukać by aparat nie pokazywał błędu zaciętego obiektywu.
- napęd AF, tutaj też jest czujnik położenia krańcowego i motorek. Jako kompakt z którego da się coś takiego uzyskać jak chcesz wybierałbym tylko te, które mają możliwość zrobienia zdjęcia z ręcznym ustawieniem ostrości.
- migawkoprzesłona, tę chyba można odciąć bez problemu.

Czujniki są najczęściej optoelektroniczne - transoptor ze szczeliną w którą wchodzą jakieś występy sygnalizując konkretne położenie.