Tyle o ile wychodzi na to że słońce dawkowane w rozsądnych dawkach nie jest szkodliwe dla matrycy to włos mi się na głowie jeży po obejrzeniu filmiku który ktoś tu zamieścił w sąsiadującym temacie. Jeśli dobrze rozumiem to ta linia powstała na filmie jest permanentnie wypaloną/uszkodzoną linia/liniami pikseli na matrycy ?