mam canona 8800F - fajna maszynka - używam jej zdecydowanie częściej jako ksero lub skaner dokumentów, ale oczywiście skanować negatywy, slajdy i średni format to-to też potrafi i to całkiem ładnie.
tyle tylko, że należy pamiętać o czasie, jaki jest do tego potrzebny
sam skaner jest bardzo szybki (skan dokumentu A4 w 300 dpi zajmuje mu 7 sekund), ale przy negatywach nie jest już tak pięknie.
przy 1200 dpi jest jeszcze znośnie (8-10 minut na 12 klatek), przy 2400 dpi - tak sobie (30 minut), ale skan 12 slajdów w 4800 dpi to będzie chyba coś sporo ponad godzinę (dokładnie nie pamiętam). więc robota dość upierdliwa, tym bardziej, że komp w tym czasie jest raczej zajęty...
poza tym dochodzi obróbka - co innego surowy skan z wszystkimi syfkami, a co innego dopieszczona klatka po kilkugodzinnym czyszczeniu w psie.
dlatego jednak ostatnio - jeżeli zdjęcia są wystarczająco przyzwoite ;-) - oddaję negatywy do labu - za 10,- (cały negatyw) czy 15,- zł (pocięty negatyw) mam wszystko szybko, sprawnie, bezboleśnie zeskanowane i w przyzwoitej jakości (rozdzielczość: 2048x3072px, co daje 2164 dpi).