-
Odp: Skanowanie klisz + pytanie o filmy
Dedykowane starsze skanery są dobre, bo były (w znakomitej większości) sprzętem profesjonalnym, wyższej klasy. Jednak warto napisać o czasie skanowania, który dla najwyższych parametrów (a większość użytkowników wychodzi z założenia "jak robić, to porządnie") jest "niedzisiejszy" (czytaj: koszmarnie długi).
Z kartami SCSI w "blaszakach" też powoli może być kłopot, trzeba mieć złącze, są potrzebne sterowniki, odpowiedni program, automatyczne odwrócenie negatywu kolorowego nie zawsze jest optymalne itd itd.
Jednak takie skanery mogą dać dobre efekty, i nie mam na myśli tylko większego pliku i większej liczby pixeli (im lepszy model tym lepiej - zazwyczaj - radzi sobie z "gęstymi" materiałami).
Jest tez rozwiązanie pośrednie - wyszukanie skanera z minilabu, ale najczęściej to zabawa dla osób mających orientację w sprzęcie komputerowym (często sterowniki i oprogramowanie były tylko dla "prehistorycznych" systemów, jak Win NT). Takie skanery mogę być znacznie droższe niż "wyższej klasy", są gorsze, ale do takiej masowej roboty mogą być dobre - są po prostu szybkie.
Przykład: Nikon Coolscan IV ED, maksymalna jakość, czas skanowania jednej klatki ok. 42s (specyfikacja fabryczna), standardowo podajnik na paski negatywu.
Stary Sony UY-S90, jedna klatka (max = 6Mpix) - 9 sekund, mógł przyjmować filmy w jednym pasku.
Słyszałem o kolegach, którzy kupowali maszynki tylko do zarchiwizowania materiałów, i potem od razu pozbywali się ich, za cenę zbliżoną do zakupu.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum