Pokaż wyniki od 1 do 10 z 128

Wątek: Skanowanie klisz + pytanie o filmy

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar sniper88
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Kraków
    Posty
    1 156

    Domyślnie Odp: Skanowanie klisz + pytanie o filmy

    Hej!
    Podepnę się pod temat

    Od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć digitalizacji starych zdjęć rodzinnych, zanim się zniszczą, przepadną, i póki mam kogo pytać co lub kto się na co starszych znajduje. I tu pojawia się pytanie, jak byłoby to najlepiej zrobić.
    Chodzi o skanowanie odbitek, negatywów i slajdów, zarówno czarno-białych jak i kolorowych. Fotografie nie przedstawiają większej wartości artystycznej, 80-90% to zdjęcia "u Cioci na imieninach" i pamiątkowe wakacyjne, niemniej zależy mi na względnie dobrej jakości.
    Z tego co się orientowałem skanowanie takiej ilości (szacuję kilkaset sztuk) zróżnicowanego materiału w labie byłoby potwornie drogie, dlatego pomyślałem o kupnie skanera, przeczytałem parę recenzji i zwrócił moją uwagę Canon 9000 F Mark II.

    Pytanie - czy to dobre podejście, albo jak Wy zabralibyście się za taki temat?
    Nadmienię tylko, że nie mam żadnego obiektywu makro, więc skan lustrzanką mógłby być kłopotliwy.

    Wszelkie sugestie i uwagi będą mile widziane
    WWW | 500px | IG
    Semper in altum

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar kmeg
    Dołączył
    Jul 2009
    Wiek
    49
    Posty
    1 533

    Domyślnie Odp: Skanowanie klisz + pytanie o filmy

    Cytat Zamieszczone przez sniper88 Zobacz posta
    Hej!

    Pytanie - czy to dobre podejście, albo jak Wy zabralibyście się za taki temat?
    Nadmienię tylko, że nie mam żadnego obiektywu makro, więc skan lustrzanką mógłby być kłopotliwy.

    Wszelkie sugestie i uwagi będą mile widziane
    Ja do skanowania ponad 80 klisz z archiwum rodzinnego kupiłem na niemieckim ebay Minolte Dimage Elite I z ICE, kosztowała mnie grubo poniżej 180 zł.Fakt, chodzi tylko z "dużym" komputerem (no chyba, że ktoś ma szczeście na kupno karty scsi na usb/pcexpress) i wymaga oprogramowania typu VueScan ale jakość jest nie do pobicia przez skaner płaski. Ja bym polował na dedykowany skaner... Jeśli skanujesz BW to ICE nie jest potrzebny (jest cała masa Minolt DImage na USB w dobrej cenie), jeśli kolorowe to ten system bardzo pomoże

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: Skanowanie klisz + pytanie o filmy

    Cytat Zamieszczone przez sniper88 Zobacz posta
    Hej!
    Podepnę się pod temat

    Od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć digitalizacji starych zdjęć rodzinnych, zanim się zniszczą, przepadną, i póki mam kogo pytać co lub kto się na co starszych znajduje. I tu pojawia się pytanie, jak byłoby to najlepiej zrobić.
    Chodzi o skanowanie odbitek, negatywów i slajdów, zarówno czarno-białych jak i kolorowych. Fotografie nie przedstawiają większej wartości artystycznej, 80-90% to zdjęcia "u Cioci na imieninach" i pamiątkowe wakacyjne, niemniej zależy mi na względnie dobrej jakości.
    Z tego co się orientowałem skanowanie takiej ilości (szacuję kilkaset sztuk) zróżnicowanego materiału w labie byłoby potwornie drogie, dlatego pomyślałem o kupnie skanera, przeczytałem parę recenzji i zwrócił moją uwagę Canon 9000 F Mark II.

    Pytanie - czy to dobre podejście, albo jak Wy zabralibyście się za taki temat?
    Nadmienię tylko, że nie mam żadnego obiektywu makro, więc skan lustrzanką mógłby być kłopotliwy.

    Wszelkie sugestie i uwagi będą mile widziane
    mnie sie najlepiej sprawdza fotografownie negatywu na FF obiektywem makro i pozniej obrobka raw.
    wynik dostaje bardziej niz zadawalajacy.
    kolega ma jakas droga minolte ( scaner ) opanowana do perfekcji.
    poprosilem w celach porownawczych o zrobienie skanu tego samego negatywu.

    wynik byl nastepujacy :
    1. jakosc koloru - praktycznie taka sama , rzecz nastaw i gustu.
    2. rozdzielczosc - z minolty mozna bylo dostac wyzsza rozdzielczosc ,( robil o boku cos ok 5000 px) ale w tym rozmiarze bylo juz widoczne nieprzyjemnie ziarno negatywu ( takze z formatu negatywu 4,5*6 cm) , tak ze trzeba bylo zmniejszyc wielkosc do ok 3000 px. Po zmniejszeniu rozdzielczosc byly porownywalna.

    przewaga minolty - automatyczne usuwanie kurzu ( ale przy makro tez mozna ograniczyc problem przedmuchujac przed zdjciem negatyw ).
    przewaga fotografowania aparatem - znacznie szybciej proces skanowania . obrobka - jesli sie lubi to nie jest to problemem.

    w sumie zrezygnowalem z zakupu skanera glow ie ze wzgldu na kolosolny naklad czasu na skanowanie.alternatywa jest rzeczywiscie makrofotografia negatywu.
    wyniki sa przechodzace moje oczekiwania.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •