Wszystko zależy pewnie jak zwykle od ludzkiej upierdliwości.
Ja przewożę po 4-5 obiektywów i nigdy nie zdarzyło mi się z tym faktem nic niemiłego. Statyw na wszelki wypadek nadaje na główny bagaż.
Ostatnio mając za duży bagaż podręczny przyczepiłem obiektywy i body do pasa Lowepro i także nie było żadnych problemów ani we Frankfurcie ani w Kuala Lumpur, Singapurze ani w Medanie choć wyglądałem jak obwieszony ładunkami wybuchowymi terrorysta. Z tego co pamiętam bywają jaja w Londynie, gdzie skrupulatnie pilnują by przewozić tylko jedną sztukę bagażu, ale jak coś się nie mieści to najlepiej jest to schować w kieszeń lub założyć na siebie.