Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: PTlens - CA i moje doświadczenia

Widok wątkowy

  1. #4
    adminkg
    Guest

    Domyślnie

    Aberacje chromatyczną próbowałem poprawiać np. w kitowym 18-55 wersja pierwsza. Obiektyw ma taką aberację, że pryzmat by się nie powstydził. Efekty były jak najbardziej zadowalające. Nie było utraty ostrości a raczej wręcz przeciwnie. Nie sprawdzałem tego na minimalnie statystyczniej próbce tysiąca zdjęć tylko na dwóch, więc mogę się mylić.


    Używam PTLens do dystorsji oraz winietowania i tu się sprawdza. Dopóki nie zobaczyłem, nie wiedziałem, że np. 10-40L również "wygina" i tak jak i tańsze stałoogniskowe (do droższych nie miałem dostępu... jeszcze). Te ostanie jednak najmniej. Zoomy oczywiście nie przy wszystkich ogniskowych. 17-40 co najwyżej przy 17, 18 mm. "Wygina" - mam na myśli - nadaje się do poprawy.

    Od kąd używam PTL zamieniłem kilka obiektywów na jeden, który najbardzej pasuje do mojego teraz pstrykania (24-105L i 5D oczywiście bardziej by mi pasował ) i szybciej (wsadowo) mogę poprawic geometrię obrazu na setkach zdjęć. W przyszłości, jeśli "fortuna" pozwoli zapodam sobie kilka "wysmakowanych" szkieł.

    Nie ma potrzeby poprawiania wszystkich zdjęć. Na większości dystorsja jest na tyle mała, że nie trzeba się nią przejmować ale ja i tak hurtowo poprawiam wszystkie przed kadrowaniem i oddaniem do labu.

    Jeśli ktoś ma dużo różnych obiektywów zachęcam do sprawdzenia działania PTLens i podzielenia się wnioskami na forum.
    PTL nie jest jedym tego typu programem - podobno najnowszy PS CS2 też ma te funkcje, nie wiem tyko czy robi to automatycznie (wsadowo). Jest przyjamniej jeszcze jeden darmowy (FVD 11/2005) i kilka płatnych.

    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez adminkg ; 10-11-2005 o 02:39

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •