Zdecydowanie wole dwie mniejsze parasolki niż jednego wielkiego softa- przy fotografii motoryzacyjnej trzy źródła światła to absolutne minimum, lepszy efekt daje miękkie światło z dwóch punktów niż z jednego, mamy załamania karoserii, które powodują, że światło z jednego miejsca potrafi nie oświetlić ważnych punktów. Przynajmniej to moje własne obserwacje, być może specjaliści potrafią, ja jeszcze nie
A dwa, że parasolki bez problemu mogą mi wtedy służyć także do portretów.. nie nastawiam się tylko na tę konkretną dziedzinę, im więcej możliwości wykorzystania tym lepiej
![]()