Błyskanie w terenie staje się modne!
Już chyba z 15 osób pytało mnie jak błyskam na moich ostatnich sesjach, zatem postanowiłem założyć nowy temat (nie, treść moich wypocin nie pasuje w całości do żadnego z bieżących wątków i myślę, że błyskanie lampami systemowymi z modyfikatorami studyjnymi jest godne osobnego wątku).
P.S. Najbardziej pasuje to do wątku : http://canon-board.info/showthread.php?t=44408 ale nie do końca. Jeżeli jednak mod zdecyduje się na przeniesienie - nie pogniewam się.
Sprzęt
Większość ostatnich zdjęć powstała z użyciem następujących rzeczy :
Canon Speedlite 580 EX II
Ostatecznie nie zdecydowałem się na żadne lampy typowo studyjne z kilku powodów :
1) brak HSSa = brak możliwości focenia z otwartą przysłoną (chyba że filtry ND, ale przy mocnym ND słabo się patrzy przez wizjer i AF też wymięka)
2) potrzeba prądu - albo agregat, albo Tronix (oba rozwiązania drogie i ciężkie), albo Quantuumy Dual Power i akumulator samochodowy (albo kilka ichnich battery packów)
3) ciężar, awaryjność, ...
A zaletą jest tylko większa moc. O ile - nie wiem. Ale rozwiązania bardzo mocniejsze od 580tki z pewnością są nie na moją kieszeń.
Softbox F&V 60x90 z mocowaniem Bowensowskim
(przyszłościowo pasuje do większości tanich lamp studyjnych)
Statyw W806
(ten z AFE jest chyba jakiś lepszy niż ten z fripersa, przynajmniej patrząc po specyfikacjach na obu stronach)
Uniwersalny uchwyt przegubowy
Jest jednym ze sposobów umożliwienia sobie pochyłów softboxa (góra/dół). Mocujemy go do softboxa domowym sposobem.
BK-3
Alternatywny (hmm, to chyba domowy powinien być alternatywny ^^) sposób mocowania wszystkiego do kupy. Wygodne, oryginalne, szybkie i przede wszystkim wygląda dobrze.
Drugim argumentem za BK-3 jest możliwość wymiany modyfikatora (na na przykład stripa albo beauty disha). Przy mocowaniu DIY trzeba przekładać lampę/lampy, a także do każdego modyfikatora robić osobne mocowanie statywowe. Wady : Chyba więcej niż 1 lampa się tam nie zmieści.
Do mocowania lampy do softboxa (w przypadku nie zdecydowania się na BK-3) możemy użyć czegokolwiek elastycznego - byle się trzymało i było szybko. Ja używam kawałka gumy wyciętego z dętki samochodowej (taka gumka recepturka XXL), albo czasami szelek od spodni
Można być bardziej pro i kupić sobie :
Ball Bungees
Mój zestaw wygląda tak :
Od góry : mocowanie Bowensowskie softboxa, drut stalowy, powbijane gwoździe w celu usztywnienia wiązania z drutu, blacha w kształcie L, 2 śruby (górna korzysta z gwintu, w który zazwyczaj przykręca się śrubę zabezpieczającą coś, co wkładamy do uchwytu od góry (z trzpieniem oświetleniowym), a dolna jest wsadzona tam, gdzie zazwyczaj przychodzi parasolka), uniwersalny uchwyt parasolkowy, statyw oświetleniowy.
Robocizna : obkręcić drut wokół blachy i mocowania softboxa, wywiercić drugą część dziury (dla górnej śruby), poskładać wszystko do kupy
Zestaw Panka :
Inne podejście do tematu zaprezentował Pank : nagwintował jedną z nieużywanych dziur softboxa i wkręcił tam trzpień oświetleniowy, który wkłada do uchwytu przegubowego. Ball bungees i 3 lampy w akcji :
(różnica między 1 lampą a dwoma to 1EV (taką samą ekspozycję będziemy mieli z jedną lampą na 1/1 jak z dwoma na 1/2) a jak do tego trzecią dorzucić, to na chłopski rozum już tylko 0,5EV więcej niż tylko te dwie. (kolejne 1EV, czyli razem 2EV więcej niż jedna lampa byłoby dopiero przy czterech sztukach)
Systemy komunikacji aparat-lampa :
Z góry zakładam, że niżej rozważane sposoby łączenia aparatu z lampą mają za zadanie przenosić E-TTL, głównie w celu możliwości zmiany mocy lampy z poziomu aparatu, używania HSSa i de facto samego pomiaru E-TTL.
Lampa jest u mnie połączona z aparatem za pomocą kabla E-TTL przedłużanego przedłużaczem PS/2 (przeciąłem kabel ettl na środku, przeciąłem krótki przedłużacz PS/2 tuż przy wtyczkach, połączyłem odpowiednio kolorami, zabezpieczyłem koszulką termozgrzewalną i taśmą izolacyjną.) Najczęściej używam przedłużacza PS/2 10m (w większości przypadków wystarcza - na FF na 200mm mieści się cała sylwetka w pionie, jest jeszcze trochę zapasu), czasami podpinam jeszcze 3m i 5m.
Można (tak jak pank) używać znacznie wygodniejszego rozwiązania : Radiopopperów. Jak na razie nie spotkałem się z negatywną opinią odnośnie działania tego urządzenia, w przeciwieństwie do nowych PocketWizardów.
Jednakże Radiopoppery wymagają dodatkowo lampy (bądź ST-E2) na aparacie, jako master.
Co do Pocketów - nie wypowiadam się. Już samo to, że było słychać negatywne opinie użytkowników, na jakiś czas zdyskredytowało ten system w moich oczach (chociaż Zone Controller i analogowa możliwość regulacji mocy 3 grup lamp wydaje się być kusząca ^^)
Cennik:
580 EX II : 1600zł
Softbox : 105zł
Statyw W806 : 72zł
Uniwersalny uchwyt przegubowy : 40zł
BK-3 : 100zł
Ball Bungees : 15zł za 3szt
RadioPoppery : 250$ za 1szt
ST-E2 : 900zł (lepiej już chyba kupić jakąś starszą lampę z funkcją master : )
550EX : 850zł (używka w bardzo zadbanym stanie, na allegro)
Parametry :
Objętość :
Statyw - wiadomo.
Softbox - długość - długość jednego z czterech drutów, czyli trochę poniżej 50cm, szerokość - średnica tej srebrnej oprawki, ja wiem, coś koło 10-15cm.
Kabel/Radiopoppery/etc - mało.
Lampa - wiadomo.
Waga :
Statyw - 2165g
Softbox - Więcej niż 1kg, mniej niż statyw.
Reszta - wiadomo.
Czas :
Statyw - 30s.
Softbox - 5min bez napinki.
Kabel - dłuugo oj długo. Często jest poplątany ^^
P.S. Często przemieszczając się z miejsca na miejsce nie składam softboxa tylko wrzucam go do bagażnika, albo na tylne siedzenie.
W praktyce :
Ostre słońce
Jeżeli robimy w ostrym słońcu, ustawiamy na lampie maksymalną moc 1/1, włączamy HSS, przysłona na maxa otwarta (to nie jest sztywna reguła, aczkolwiek każdy wie, że im płytsza GO, tym fajniejsza fota się wydaje i po to kupujemy te cholerne Lki), czas dostosowany do ambientu. Oceniamy, czy mamy wystarczająco mocy. Jak nie, to dajemy lampę bliżej, albo rezygnujemy z HSS ustawiając czas x-sync aparatu i przymykając przysłonę do odpowiedniej wartości (zyskując tym samym 2 i 1/3 EV mocy lampy dzięki wyłączeniu HSS)
P.S. Nie wiem dlaczego, ale przy włączonym HSS na lampie i czasie 1/200 na 5d2 (które jest x-sync'kiem aparatu) lampa błyska w HSSie. Dlatego też albo wyłączamy HSS na lampie, albo ustawiamy na 1/160.
Cień
Jeżeli robimy w mniej wymagających warunkach (w cieniu), to najpierw ustawiamy sobie parametry ekspozycji bez lampy. Z reguły pomimo otwartej przysłony, czas w takich sytuacjach będzie dłuższy niż x-sync aparatu, więc mamy dodatkową moc lampy, więc możemy ją odsunąć od modelki, albo zmienić jej nastawy, żeby się nam szybciej ładowała i później rozładowała akumulatorki.
Indoor/Noc
W sytuacjach krytycznych (bardzo ciemno) nadal ustawiamy ekspozycję najpierw bez wpływu lampy, na przykład podbijając iso. Później dorzucamy lampę. Czasami jednak błysk na 1/128 mocy jest zbyt mocny (tak, zdarzało mi się). Wtedy albo odsuwamy lampę, albo przymykamy przysłonę/zmniejszamy iso wydłużając odpowiednio czas ekspozycji (by mieć takie same natężenie światła zastanego, o którym zadecydowaliśmy na samym początku). Należy jednak pamiętać, że przy dłuższych czasach naświetlania istnieje możliwość poruszenia zdjęcia. Jednakże jeżeli na modelkę pada stosunkowo mało światła zastanego (w porównaniu do tła) to możemy zaryzykować długi czas, bo tło poza głębią ostrości może być nieznacznie poruszone. Przy poruszeniu (w niektórych sytuacjach) będą jednak widoczne charakterystyczne obwódki dookoła postaci, zatem ogólnie odradzam nieświadomym stawiania w ciemno na taki wariant.
Setupy oświetleniowe :
Moim podstawowym setupem oświetleniowym w plenerze w słońcu jest użycie słońca za plecami modelki jako hairlight/konturowe i softboxa z przodu i z boku modelki (45 stopni od osi modelka-aparat) jako światło główne. Od tego zaczynam. Jeżeli widzę, że cienie są zbyt drażniące - przybliżam lampę do osi aparatu. Jeżeli widzę, że niebo jest przepalone - przybliżam lampę do modelki i skracam czas. Jeżeli softbox wchodzi już w kadr, moc na lampie jest 1/1, a nadal chcę mieć płytką GO, to za cenę twardszych cieni ściągam jeden z dyfuzorów softboxa. Jeżeli nadal niebo jest przepalone - rezygnuję z płytkiej GO, a tym samym z HSSa.
Przy portrecie można również próbować z softboxem tuż nad aparatem - daje wyraziste cienie pod nosem i brodą.
W cieniu zazwyczaj staram się nie przesadzać z proporcjami błyskowe:zastane - w końcu tło też musi być widoczne.
__________________________________________________ ______________
Chyba tyle ode mnie, mam nadzieję, że zebrałem wszystkie ważne informacje odnośnie strobowania w plenerze lampami systemowymi ze studyjnymi modyfikatorami światła.
Proszę również czujących się dobrymi w tej tematyce (pank, sebcio80, MMM, MarcinG, hmm-ktobytamjeszcze... ^^) o podzielenie się swoim doświadczeniem w tych tematach (może być również i z parasolkami, albo z gołymi lampami...)
W razie pytań : śmiało. Chętnie odpowiem tutaj, żeby mieć gdzie odsyłać ludzi, którzy się mnie pytają o wszystko co rusz na PW :P