Witam
Niedawno robilem znajomym ślub i w ramach prezentu chce im wywołac kilkadziesiat fot do albumu. Zdjecia obrabialem 2 tygodnie. Po tych 2 tygodniach mowie - fajnie, mozna zaniesc do labu. Zdawałem sobie sprawe, ze kolory, ktore uzyskam po wywołaniu zdjec obrabianych w PSie na moim monitorze moga sie znacznie roznić od tych jakie uzyskam w labie. No i tak rzeczywiscie bylo (oczywiscie nie wywołałem calego materialu tylko kilka probek), a konkretnie:
-zdjecie, ktore u mnie na monitorze bylo czarno biale , na odbitce wyraznie wpadalo w zielony zafarb,
-zdjecie kolorowe mocno zżółciało.
No to mowie ok. Na stronie labu (fotonet tychy) dostepne sa profile ICC wiec klopot z głowy. Tak wiec sciagnalem odpowiedni profil, zainstalowalem i zaczalem zabawe w kalibrowanie monitora do odbitki. Z odpowiedniego jpega usunalem exif, i wlaczylem PSa. Po załadowaniu zdjecia, wybraniu w opcjach wgranego profilu icc, zdjecie wyraznie zmienilo kolory. Pobawiłem sie w menu monitora (dell2209) wartosciami RGB, kontrastem, jasnoscia i uzyskałem na ekranie monitora kolory zdjecia praktycznie identyczne lub przynajmniej bardzo zblizone z tym co mialem przed soba na odbitce. Mysle - spoko, na ekranie monitora widze to co dostane na odbitce w labie. Pobawiłem sie suwaczkami w PSie i uzyskałem odpowiadajace mi kolory, prawdopodbnie identyczne z tymi ktore dostane na kolejnych odbitkach. Nastepnego dnia zanioslem ponownie te same probki, gosciowi powiedzialem aby mi nic w labie nie kombinowali z kolorami, (zaznaczyl aby nie korygowali DTFS i nie uzywali profilu icc).
Dzisiaj odebrałem odbitki - i pieknie - kolory identyczne z tym co ustawilem PSie, zdjecie BW jest BW, kolorowe tez super. No to mowie teraz zrobie tak z pozostalymi zdjeciami i po problemie.
Z tym ze... zdjec do wywołania mam kilkadziesiat i tak naprawde musialbym na nowo obrabiac te same zdjecia. Po 3 zdjeciu z kolei juz mnie przy kompie zaczal szlak trafiac. Mysle sobie, ze przeciez to co robie jest nienormalne.. jakbym kazde zdjecia przed wywolaniem mial obrabic dwa razy to przypuszczam, ze predzej by komp poleciał przez balkon niz cokolwiek zaniosl wiecej do wywołania.. Z drugiej strony obrabianie zdjec odrazu w danym profilu maszyny tez jest takie troche nie bardzo..
Prosze o pomoc. Czy ja to aby wszystko dobrze robie?