Witam! Jestem nowy na tym forum i jest to mój pierwszy post
Nie chcę Was zanudzać tym pytaniem, ale potrzebuję pomocy. Mam nadzieję, żę jest to odpowiednie miejsceA zatem:
Posiadam lustrzankę Canon EOS 40D od nieco ponad roku. W maju zeszłego roku zakładałem obiektyw na dworzu i stąd zaczęły się moje problemy. Dotychczas nie przeszkadzał mi fakt, że na każdym zdjęciu było parę widocznych paprochów. Jednak niedawno postanowiłem, że trzeba coś z tym zrobić. Czytałem, że warto kupić jakąś gruszkę. No i niestety kupiłem tę gruszkę. Dlaczego niestety? Zaraz pokażę.
A więc zabrałem się dzisiaj za "czyszczenie", które niestety zakończyło się dodatkowym ubrudzeniem matrycy. A to jak wszyscy wiemy nie jest nic przyjemnego
Zazwyczaj fotografuję przy f12-15, ale na potrzeby tego małego testu zrobiłem dwie fotografie z bardzo małym otworem przysłony, bo z f32. Oto dwie fotografie sprzed "czyszczenia" i po "czyszczeniu" gruszką i pędzelkiem hama :
1. Przed "czyszczeniem" matrycy zdjęcie nieba wyglądało tak. Jak widać jest dość sporo przeszkadzających w oglądaniu syfów na zdjęciu. Podczas fotografowania na np. f12 zauważalne były jedynie dwie, trzy plamki, ale i one po jakimś czasie potrafią wkurzyć
2. Natomiast po "czyszczeniu" matrycy gruszką i pędzelkiem hamy nastąpiło znaczne pogorszenie. Na zdjęciu co prawda widać, że zniknęło parę syfów, ale i tak przybyło znacznie więcej, a do tego pędzelek jest zdecydowanie do kitu. Ponoć nie gubi włosków. Na moim zdjęciu jednak wyraźnie widać, że "parę" stracił. Przetestowałem go parę razy m.in. na płytce CD, ale efekty nie były tak zauważalne jak na zdjęciu tutaj przedstawionym.
Jak widać gruszka hamy z pędzelkiem to nie jest dobra propozycja! Zapewne powinienem użyć takiej Giottosa. Od razu przyznaję się, że zależało mi na tym, by było szybko i tanio, ale mam teraz nauczkę, że na taki sprzęt trzeba wydawać dużo pieniędzy i kupować sprzęt profesjonalny.
I teraz mam do Was takie pytanie: Czy powinienem spróbować raz jeszcze, ale z tą gruszką, czy zakupić zestaw Sensor Swabsów z płynem Eclipse E2, czy może zdecydować się na oddanie do jakiegoś serwisu do czyszczenia?
Pytam się Was, ponieważ to jest chyba najlepsze miejsce i forum na to. Wiem też, że dysponujecie pewnym doświadczeniem, które każdy z czasem nabywa, więc pewnie umiecie dobrze doradzić co powinienem (i inni również) z tym problemem zrobić.
Pozdrawiam!