Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29

Wątek: Gruszka hamy a syfy i włoski na matrycy...

  1. #1
    Coś już napisał Awatar thomaslel
    Dołączył
    Jul 2010
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    56

    Question Gruszka hamy a syfy i włoski na matrycy...

    Witam! Jestem nowy na tym forum i jest to mój pierwszy post

    Nie chcę Was zanudzać tym pytaniem, ale potrzebuję pomocy. Mam nadzieję, żę jest to odpowiednie miejsce A zatem:

    Posiadam lustrzankę Canon EOS 40D od nieco ponad roku. W maju zeszłego roku zakładałem obiektyw na dworzu i stąd zaczęły się moje problemy. Dotychczas nie przeszkadzał mi fakt, że na każdym zdjęciu było parę widocznych paprochów. Jednak niedawno postanowiłem, że trzeba coś z tym zrobić. Czytałem, że warto kupić jakąś gruszkę. No i niestety kupiłem tę gruszkę. Dlaczego niestety? Zaraz pokażę.

    A więc zabrałem się dzisiaj za "czyszczenie", które niestety zakończyło się dodatkowym ubrudzeniem matrycy. A to jak wszyscy wiemy nie jest nic przyjemnego

    Zazwyczaj fotografuję przy f12-15, ale na potrzeby tego małego testu zrobiłem dwie fotografie z bardzo małym otworem przysłony, bo z f32. Oto dwie fotografie sprzed "czyszczenia" i po "czyszczeniu" gruszką i pędzelkiem hama :

    1. Przed "czyszczeniem" matrycy zdjęcie nieba wyglądało tak. Jak widać jest dość sporo przeszkadzających w oglądaniu syfów na zdjęciu. Podczas fotografowania na np. f12 zauważalne były jedynie dwie, trzy plamki, ale i one po jakimś czasie potrafią wkurzyć

    2. Natomiast po "czyszczeniu" matrycy gruszką i pędzelkiem hamy nastąpiło znaczne pogorszenie. Na zdjęciu co prawda widać, że zniknęło parę syfów, ale i tak przybyło znacznie więcej, a do tego pędzelek jest zdecydowanie do kitu. Ponoć nie gubi włosków. Na moim zdjęciu jednak wyraźnie widać, że "parę" stracił. Przetestowałem go parę razy m.in. na płytce CD, ale efekty nie były tak zauważalne jak na zdjęciu tutaj przedstawionym.

    Jak widać gruszka hamy z pędzelkiem to nie jest dobra propozycja! Zapewne powinienem użyć takiej Giottosa. Od razu przyznaję się, że zależało mi na tym, by było szybko i tanio, ale mam teraz nauczkę, że na taki sprzęt trzeba wydawać dużo pieniędzy i kupować sprzęt profesjonalny.

    I teraz mam do Was takie pytanie: Czy powinienem spróbować raz jeszcze, ale z tą gruszką, czy zakupić zestaw Sensor Swabsów z płynem Eclipse E2, czy może zdecydować się na oddanie do jakiegoś serwisu do czyszczenia?

    Pytam się Was, ponieważ to jest chyba najlepsze miejsce i forum na to. Wiem też, że dysponujecie pewnym doświadczeniem, które każdy z czasem nabywa, więc pewnie umiecie dobrze doradzić co powinienem (i inni również) z tym problemem zrobić.

    Pozdrawiam!

  2. #2
    Uzależniony Awatar mc_iek
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    Kępa Niemojewska
    Wiek
    61
    Posty
    790

    Domyślnie

    Zdejmij pędzelek z gruszki, odwróć aparat bagnetem w dół, Otwórz migawkę i dmuchnij z odległości 2-3cm, kilka razy samą gruszką w matrycę. Powinno pomóc, o ile te paprochy nie przykleiły się na mokro.
    Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!

  3. #3
    Coś już napisał Awatar thomaslel
    Dołączył
    Jul 2010
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    56

    Domyślnie

    Próbowałem już tak ze dwa razy (osobno), ale nie pomaga. Bardzo trudno jest zdmuchnąć te włoski z pędzelki. Jeśli już się to uda, to wcześniejsze syfy chyba będę musiał wyczyścić na mokro. A tak poza tym to kupiłem przed chwilą taką gruszkę w Aptece za 7,50 zł. Siła podmuchu znacznie większa, ale jeszcze jej nie stosowałem. Jeśli się nie uda, to pomyślę dalej. Jeśli się uda, to dojdę do punktu wyjścia i będę musiał wyczyścić matrycę na mokro Sensor Swabsami z płynem Eclipse E2. Nie będę komentował tego, że znacznie gorszy produkt (nieefektywny) kosztował mnie 42 zł, a lepszy (choć jeszcze nie próbowałem, to napewno) 7,50 zł. No cóż - człowiek całe życie uczy się na błędach. Najważniejsze to to, żeby z tych błędów wyciągać wnioski i nie powtarzać ich w przyszłości. Tak czy siak sprawa cały czas jest otwarta. Może ktoś ma doświadczenie z taką gruszką i wie jak to robić, by było efektywnie? Na pewno nie można zbliżyć na np. 1 cm końca gruszki do matrycy? Jeśli oczywiście akumulator jest naładowany.

  4. #4
    Dopiero zaczyna Awatar janekmatrix
    Dołączył
    Apr 2009
    Miasto
    Londyn
    Wiek
    46
    Posty
    40

    Domyślnie

    A próbowałeś odkurzacza z regulowaną siłą ssania,podobno pomaga.
    ______________________________________________

    |C50D+BG-E2N||C50 f/1.4||S17-70f/2.8-4||T70-300||430EXII||Manfrotto190CXPRO3+496RC2||Nova180AW |
    ______________________________________________
    fotogalerie

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez janekmatrix Zobacz posta
    A próbowałeś odkurzacza z regulowaną siłą ssania,podobno pomaga.
    kiedyś wpadłem na podobny posmysł.
    jak mawiają: pokaż mi swoją klawiaturę od PC a powiem ci co jesz
    postanowiłem odkurzyć ją. wciągnąłem dwa klawisze.


    obyś lustra nie wciągnął

  6. #6
    Coś już napisał Awatar thomaslel
    Dołączył
    Jul 2010
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    56

    Domyślnie

    Raczej nie wypróbuję tej metody Za duże ryzyko. Zresztą myślę, że trzeba będzie wypróbować tych szpatułek Sensor Swabs, czyli czyścić na mokro. Spróbowałem mocno i intensywnie dmuchać gruszką z apteki przez 2-3 minuty i rezultaty są raczej kiepskie. Parę malutkich syfków zniknęło, ale nadal większość tych paskudnych włosków z pędzelka jest widoczna.

  7. #7
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miasto
    Lębork
    Posty
    378

    Domyślnie

    Z racji, że sporo żongluję obiektywami matryca dość szybko mi się brudzi. Gruszka to rozwiązanie tylko na jakiś czas. Ona tylko rozdmuchuje brud na boki. Po pewnym czasie w rogach masz śmietnik jak nic. Pędzelek? Zapomnij. Ten sam efekt. Spróbuj Lens Pen Sensor Klear. Można tym brud zdejmować pyłek po pyłku. przy poważniejszym zabrudzeniu, np. czymś tłustym pozostaje tylko czyszczenie na mokro. Jak nie masz doświadczenia oddaj do serwisu. Dużo to nie kosztuje a masz pewność fachowego wykonania. Ja się bawię sam. Mam wszystko co trzeba. Używam również odkurzacza. Zmienna moc plus końcówka z wężyka akwarystycznego. Niczego nie uszkodzisz, lustro przecież jest schowane. Ale to dla kogoś o silnych nerwach i tak
    Marki trzy.

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar Krzychu
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Ambush Country
    Wiek
    49
    Posty
    3 611

    Domyślnie

    Po pierwsze to co Ty za gruszkę masz ? To popierdułka a nie gruszka, idź do apteki i kup największą jaką mają gruszkę do lewatywy... Ta co jej zdjecie podlinkowałeś nie nadaje się do niczego...
    Po drugie - sensor swaby to zawracanie gitary - weź patyczki do uszu, przejedź kilka razy, resztę wydmuchaj ww. gruszką i z bani - temat był wałkowany wiele razy...
    Pozdrowienia,
    KZ
    KZ Aviation Photography

  9. #9
    Zablokowany
    Dołączył
    May 2010
    Miasto
    Nowa Ruda / Świdnica
    Posty
    116

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krzychu Zobacz posta
    Po pierwsze to co Ty za gruszkę masz ? To popierdułka a nie gruszka, idź do apteki i kup największą jaką mają gruszkę do lewatywy... Ta co jej zdjecie podlinkowałeś nie nadaje się do niczego...
    Po drugie - sensor swaby to zawracanie gitary - weź patyczki do uszu, przejedź kilka razy, resztę wydmuchaj ww. gruszką i z bani - temat był wałkowany wiele razy...
    Agree...nie cackaj sie z tym tak -.-

  10. #10
    Początki nałogu Awatar retter
    Dołączył
    Dec 2007
    Miasto
    Białystok
    Posty
    432

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krzychu Zobacz posta
    idź do apteki i kup największą jaką mają gruszkę do lewatywy...
    i profilaktycznie rozbierz umyj i niech wyschnie, i masz pewność ze jest czysta i nic nie wypluje

    obojetnie gdzie i jaka gruche sie kupuje powinno się ja umyc !!!:cool:

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •