Gdzieś tak po roku użytkowania miałem problem ze spustem migawki, zalepił się potem i kurzem, nie odbijał do końca, był jakby cały czas wciśnięty i wystarczyło go lekko musnąć aby zrobić zdjęcie. Stanu "do połowy" jakby w ogóle nie było.
Najpierw wyczyściłem go sporą ilością wody trzymając aparat odwrócpny do góry nogami, żeby woda nie spływała do środka. Potem wpuściłem kroplę oleju silnikowego, któą wytarłem do sucha. Nie wiem czy takie zabiegi mozna robić, ale w moim przypadku nic się nie uszkodziło, a spust migawki naprawił się i działa już kolejny rok.