Zdjęcia w południe (światło)

[Mr_Black]

Szkoda, że wcześniej tego nie przeczytałem. W niedzielę robiłem plener ale było tak gorąco, że ledwo człowiek mógł myśleć o ustawieniach aparatu. A ustawianie młodych podczas gdy z nich cieknie i chcą jak najszybciej wrócić do domu było równie trudne. Coś tam wyszło, ale bez rewelacji. Najgorsze były białe zabudowania, jak niebo i młodzi byli ok, tak budynki w tle prawie zupełnie białe. Lampę miałem ale jakoś nie mogłem ustawić wszystkiego idealnie. Cóż, praktyka, praktyka i wiele testów w różnych warunkach bo co nagle to po diable.

[sebcio80]

Szkoda, że wcześniej tego nie przeczytałem. W niedzielę robiłem plener ale było tak gorąco, że ledwo człowiek mógł myśleć o ustawieniach aparatu. A ustawianie młodych podczas gdy z nich cieknie i chcą jak najszybciej wrócić do domu było równie trudne. Coś tam wyszło, ale bez rewelacji. Najgorsze były białe zabudowania, jak niebo i młodzi byli ok, tak budynki w tle prawie zupełnie białe. Lampę miałem ale jakoś nie mogłem ustawić wszystkiego idealnie. Cóż, praktyka, praktyka i wiele testów w różnych warunkach bo co nagle to po diable.

no ale reportaz ze slubu, o ktorym mowa a sesja plenerowa to zupelnie inna bajka,

podczas pleneru masz mozliwosc wyboru godziny a czasami i tez miejsca, przy takim sloncu na plener nalezy umawiac sie w godzinach rannych od 6 do 9 max i wieczornych po 17

[Mr_Black]

no ale reportaz ze slubu, o ktorym mowa a sesja plenerowa to zupelnie inna bajka,

podczas pleneru masz mozliwosc wyboru godziny a czasami i tez miejsca, przy takim sloncu na plener nalezy umawiac sie w godzinach rannych od 6 do 9 max i wieczornych po 17

Fakt, zrobiłem lekki offtop bo plener, miało być od 7, ale młoda i druhna tak się szykowały że wyjechaliśmy po 9, wieczorem nie mogli (bo tez wolałem późniejsze "złote godziny", a i tak wszystko było dłuuugo po weselu. tak czy siak, muszę jeszcze sporo poćwiczyć