Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: Wywołanie HDR po zmianie ekspozycji jednego zdjęcia

Mieszany widok

  1. #1
    Bywalec
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    80
    Posty
    160

    Domyślnie

    Zgadzam się, że HDR z jednego RAW-a to półśrodek, mimo to trudno sobie wyobrazić, jak można inaczej fotografować obiekty w ruchu (nawet bracketing tutaj nie sprawdza się). Do tego celu warto zainteresować się programem Dynamic Photo HDR (firmy Mediachance) - również nie jest darmowy!
    Canon EOS 30D, Canon EOS 400D, EOS 5D; EOS T1i, EOS T2i; EF 17-40/4L, EF 100-300/5.6L, EFS 60/2.8 macro, EF 200/2.8 L II, EF 100-400/4.5-5.6L IS USM, EF 70-200/4 IS L, EF 70-300/4-5.6 IS USM, EF 300/4 L; EF 1.4 Extender, EF 2x Extender, Speedlite 420EX, Speedlite 580EX; "IS is for us old farts with too much shake"(NINAS)

  2. #2
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jajurek Zobacz posta
    Zgadzam się, że HDR z jednego RAW-a to półśrodek, mimo to trudno sobie wyobrazić, jak można inaczej fotografować obiekty w ruchu ...
    Od "wołania" RAWów na +/- 1, 2 czy 3 EV nie przybędzie ani jeden bit informacji. Jeśli matryca zarejestrowała obraz w 12 bitach to mamy rozpiętość tonalną ok. 6 EV **. Te 12 bit musi być rzutowane (po angielsku rzutowanie nazywa się "tone mapping") do dużo mniejszej przestrzeni 8 bit do jpega czy wyświetlenia na ekranie. Wszystko co robimy czy to w RAW wywoływarce czy w Photomatixie to tylko określenie sposobu tegoż rzutowania. Robienie pseudo HDR (wołanie RAWów na +/- nosi nazwę pseudo HDR) naprawdę niewiele daje, poza komplikacją procesu i zabawy z Photomatixem czy inną wywoływarką HDR. Może w 1% przypadków jest nieco łatwiej dojść do konkretnego rezultatu używając pseudo HDR. Nic poza tym. Łatwiej jest uzyskać naturalnie wyglądający obraz w wywoływarce RAW i łatwiej jest otrzymać HDRowego koszmarka używając Photomatixa.

    http://canon-board.info/showthread.php?t=55279 ->>>> http://karolczyk.info/webinarium/ACR_10.wmv

    http://canon-board.info/showthread.php?t=12704.html




    ** napisałem około bo można się spierać o EV ale 12 bit to kontrast 4095:1 a 8 bit to 255:1. Co byśmy nie robili to musimy rzutować obraz z 4095 do 255:1

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Jeśli matryca zarejestrowała obraz w 12 bitach to mamy rozpiętość tonalną ok. 6 EV **.

    ** napisałem około bo można się spierać o EV ale 12 bit to kontrast 4095:1 a 8 bit to 255:1. Co byśmy nie robili to musimy rzutować obraz z 4095 do 255:1
    A nie 12 EV? Przecież każdy bit to 1EV więcej.

  4. #4
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pebal Zobacz posta
    A nie 12 EV? Przecież każdy bit to 1EV więcej.
    Ano nie. Dolny bit daje tylko dwa "poziomy" czyli czarny i biały. Drugi od dołu daje 4 "poziomy", trzeci 8 i tak dalej. Ile "poziomów" trzeba żeby były w miarę łagodne przejścia tonalne w cieniach? Oko rozroznia ok. 80-140 odcieni. Poniżej 40-50 odcieni zaczyna się silne, widoczne paskowanie (banding). To oznacza, ze dolne 4-5 bitów niewiele wnoszą. Nawet na dobrym monitorze trzeba różnicy 2-3 oczek na skali 0-255 żeby odróżnić tonacje. Na gorszym zwykle sporo wiecej.

    Oczywiście można by dyskutować na ten temat długo, długo. Sensownie na 12 bitach nie ma co liczyć na wiecej niż 7 EV. Na upartego 8 EV choć już będzie widoczny brak przejść tonalnych.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Ano nie. Dolny bit daje tylko dwa "poziomy" czyli czarny i biały. Drugi od dołu daje 4 "poziomy", trzeci 8 i tak dalej. Ile "poziomów" trzeba żeby były w miarę łagodne przejścia tonalne w cieniach? Oko rozroznia ok. 80-140 odcieni. Poniżej 40-50 odcieni zaczyna się silne, widoczne paskowanie (banding). To oznacza, ze dolne 4-5 bitów niewiele wnoszą. Nawet na dobrym monitorze trzeba różnicy 2-3 oczek na skali 0-255 żeby odróżnić tonacje. Na gorszym zwykle sporo wiecej.

    Oczywiście można by dyskutować na ten temat długo, długo. Sensownie na 12 bitach nie ma co liczyć na wiecej niż 7 EV. Na upartego 8 EV choć już będzie widoczny brak przejść tonalnych.
    Ok rozumiem, pomylił mi się zakres dynamiki z zakresem tonalnym.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •