Czy miał ktoś okazję używać tej Tokiny i Canona 14/2.8 L USM w wersji pierwszej? Jakieś wnioski/spostrzeżenia, chodzi mi konkretnie o pracę Tokiny @ 16mm vs 14mm eLki. Głównie interesuje mnie jakość obrazu w narożnikach i poza centrum kadru, praca pod światło (łatwość łapania flar), aberracje, dystorsja i szybkość pracy AF. Może ktoś znalazł jakieś porównanie tych szkieł w sieci, mi się nie udało. Póki co z tego co widzę i czytam już wiem, że ta Tokina jest strasznie duża i ciężka a przez to nieporęczna, osobiście nie podoba mi się sposób przełączania trybu pracy AF/MF i tandetny dekielekPodsumowując czy warto mieć Tokinę 16-28/2.8 biorąc pod uwagę jej jakość optyczną i uniwersalność zakresu zooma czy lepiej używanego Canona 14L i do tego dokupić np Canona 35/2. Canon 16-35/2.8 w wersji pierwszej nie przekonuje mnie a wersja II jest zbyt droga.