Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
poza tym 35mm jest w miarę ostry na 2.0, a 50mm na 1.8 mydli.
A ja po ustawieniu mikroregulacji w body nie zauważyłem, jakichś radykalnych różnic w celności AF 50/1.8 i 35/2. Być może w 35/2 jest nieco lepiej, ale to i tak jest niski poziom - czasem lepiej powtarzać ujęcia.
Jeśli chodzi o 35/2 na cropie - to jest surogat obiektywu 30/1.8 EF-s, który już powinien być dawno, a będzie dopiero wtedy, gdy zainteresowanie cropem jako takim zauważalnie spadnie.
Jako amator wybrałem 35/2.0 mając porównanie z 35/1.4 (kolegi). Wiadomo L jaśniejsza, ostrzejsza, szybsza i bardziej kontrastowa ale 35/2.0 przy swojej cenie daje super obrazek na pełnej klatce na cropie u mnie było sporo słabiej.
Moglbys rozwinac swoja wypowiedz, a konkretniej, co bylo slabsze na cropie? Przyzwyczajony jestem do tego, ze jak szklo jest dobre na FF to na cropie jest wrecz rewelacyjne(rogi, winieta itp.). Po dlugiej lekturze wielu watkow zdecydowalem sie na 35 2.0. Natomiast wiekszosc opinii pochodzi od uzytkownikow FF. Jak wiec wyglada sprawa na cropie?
Rogi i wienieta są OK. Gorzej z ogólną rozdzielczością w zakresie f/2-2.5. Na mocno upakowanym cropie dla dużych otworów szału nie ma. Jeśli masz cropa 15-18 Mpix, to w czasie "badanie pikseli" zachwytu nie będzie, natomiast dla 8-10 Mpix może być całkiem OK. Dla osłody - Na f/4-5.6 dostaniemy świetną rozdzielczość nawet na gęstej matrycy..
Mam jeszcze jeden zarzut do 35/2 - praca pod światło jest raczej kiepska.
Na koniec powtórzę co napisałem już wcześniej - 35/2 na cropie (zwłaszcza mocno upakowanym) to surogat obiektywu APS-C, którego chyba szybko nie będzie (najwyraźniej Canon boi się, że nimb FF zblednie). 35/2 do cropa kupuje się dlatego, że nic innego za ludzką cenę u Canona się nie dostanie.
zacznijmy w ogole od tego, ze praktycznie wszystkie stare budzetowe stalki Canona ponizej 85mm (nie liczac TS-E i makro) sa przecietne, zeby nie powiedziec kiepskie. ani to naprawde ostre nie jest, moze z wyjatkiem 50/1.4, ani bokeh nie jest uczciwy, ani AF idealny. mozna tym zrobic fajne zdjecia, ale ja bym mial kaca moralnego ze swiadomoscia, ze wydaje ciezko zarobione pieniadze na cos tak mocno suboptymalnego.
a najgorsze jest to, ze nie ma specjalnie co liczyc na ich poprawe![]()