Testy takie jak ten dla mnie dowodzą jednego.
Jeżeli w tym naszym sprzętofilskim hobby porównujemy coś, co jest "poprawne" do czegoś co jest "topowe", próbujmy nie ulegać manii wyrażania różnicy w słowach: "przepaść", "miażdży", "inna liga". Wbrew pozorom, wcale to nie dodaje nam estymy. Dla mnie wręcz odwrotnie - rodzi podejrzenia o netowe gadulstwo i sianie legend z magla.
Prawda jest taka, że przyrost jakości od pewnego momentu (który wyznacza jak mniemam ten 35/2) jest mizerny i równocześnie okupiony potężnymi kosztami - nie tylko technologicznymi, że się tak trochę spiskowo uśmiechnę na koniec![]()