nie wiem jak pracuje na 6D, lecz na 5Dmk2 pożyczona 35/2 (by przekonać się czy potrzebuje 35 mm jak kiedyś na analogu) była mydlana, abberowała, a jej AF, w zasadzie stado bzyczących komarów, była wolniejsza do nifty-fifty który to okazał się również ostrzejszy i mniej abberujący. Nie chcąc trafić na równie mydlaną sztukę, zresztą sam odgłos i praca AF'u to porażka, skończyło się na Sigmie.