No cóż, 35/1.4 ma tę przypadłość że fringing nie jest mu obcy. A że zjawisko doskwiera tym bardziej im bardziej upakowana matryca no to na 7d trudno tego nie zauważyć. Na 5d mniej upierdliwe niż na 5dII, ale na tym drugim już można srogie efekty generować. W wersji "II" pewnie to poprawią, ale za wcześnie wyrokować. Obiektyw generalnie jest bardzo ostry i stąd się to bierze - jak ten obiektyw wypuszczano jeszcze się tyle nie myślało o mega upakowanych matrycach i korektach tej "wady". W cudzysłów uchwyciłem bo pomimo tego obrazki generuje śliczne.

A jeszcze się tak zapytam, tego zdjęcia z samochodem gdzie ten fringing wylazł nie robiłeś czasem przez szybę?:wink: