Różnicy w obrazku nie ma, ale różnica w obrazku jest. Najlepiej faktycznie mieć obydwa![]()
Różnicy w obrazku nie ma, ale różnica w obrazku jest. Najlepiej faktycznie mieć obydwa![]()
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Już nie przesadzajcie z tą wielkością 35/1.4 Jacyś zniewieściali jesteście czy co. Jeszcze byłbym skłonny zrozumieć gdybyście mówili o wadze i gabarytach 24-70 ale w tym przypadku to już przesada Panowie. Nie dla was w takim razie 135L i inne cukiereczkiCanona.
Niekoniecznie zniewieściali, ale może...praktyczni?
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Praktycznie to zawsze lepiej jest mieć więcej światła niż mniej![]()
Z 35 2.0 da się użyć kompletu pierścieni macro, a przy 35 1.4 ostrość łapie gdzieś w środku szkła. Poza tym bez pierścieni można ostrzyć z bliższej odległości więc można powiedzieć że 35 2.0 jest lepszy w macro od eLki
![]()
albo tez sie tej roznicy w swietle nie potrzebuje i wlasnie po to kupuje cos tanszego
a ja mam 35mm w 17-40, 24-105 i 18-135 i w zupelnosci mi to wystarcza. ani ogniskowa jakos wybitnie seksi (no, w FF jeszcze ma sens) ani swiatlo ponizej f/5.6 mi jakos nie jest niezbedne...
wszystko kwestia potrzeb. a one nie zawsze sa takie, jak w ewangelii wg swietego kotleta (tzn. * z cena, wazne jest swiatlo)... nadmiar pieniedzy wole sobie wydac na wyjazdy foto...
1.4 w 35 jest bardzo używalne i sam dobrze wiesz, że tak drogie stałki kupuje się właśnie do używania na pełnej dziurze. Niestety światła nie rozdają za darmo - swoje kosztuje. Mając 85L nie fociłbyś na 1.2 ? To czy różnica w cenie między tymi szkłami jest warta zachodu każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Dla jednych tak dla innych nie. Jeśli nie wykorzystuje się dobrodziejstw jakie daje 35/1.4 to też wolałbym mieć 2.0 i kupę kasy w kieszeni.
Ostatnio edytowane przez horak ; 16-02-2012 o 22:42