Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
Policja też taka całkiem bez winy nie jest. Parę dni temu próbowałem zgłosić kradzież portfela z dokumentami mojej żony.
Po pona dwóch godzinach czekania i przyglądania jak tam się kompletnie nic nie robi zostałem wpuszczony do pokoju, w którym Pan Policjant zrobił dosłownie wszystko żeby mnie zniechęcić do zgłoszenia, bo to przecież z 50 minut pisania protokołu.
Zgadzam sie, Policja bez winy nie jest. Niedawno chcialem zglosic oszustwo w sprzedazy internetowej. Gdy przyjezdzalem na komisariat(a bylem tam z 5 razy), zawsze "bylo cos".
To policjant mial wezwanie do kradziezy, to wlasnie przywiezli kogos przesluchuja.
A najlepiej zebym przyjechal jutro, za tydzien, lub wcale.
Udalem sie wiec do prokuratury gdzie nielatwo dostalem sie do Pani Prokurator
, ktorej opowiedzialem zlewczy stosunek policjantow do mojej sprawy.
Przy mnie wykonala telefon do komendanta owego komisariatu z pytaniem "Jak to sie u Was traktuje petentow itp. ?"
Zostalem umowiony na konkretna godzine i bardzo zyczliwie przyjety.