Jakieś 5lat temu koleżance okradli mieszkanie.
Dowiedziała się, że to gnojek jej sąsiad (15lat).
Podała policji wszystkie jego dane - brakowało w sumie tylko numeru buta i fi..a.
Po tygodniu polecony: umorzenie z powodu nie wykrycia sprawcy
Cyrk na kołach.
Zrobiły z mamą na komisariacie taki burdel, że panowie policjanci jednak odwiedzili wskazaną osobę. Na szczęście rodzinka była na tyle głupia żeby TV z kradzieży zatrzymać dla siebie...